MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zostali z ratami, ale bez okien. Oszustka ukarana po pięciu latach (sonda)

Robert Majkowski
Teresa Król z Małowidza, Tadeusz Wenda z Józefowa i Jadwiga Biernacka z Bogdanów Wielkich kilka lat temu podpisali umowy na zakup okien. Raty płacili, ale samych okien nigdy nie zobaczyli

O praktykach stosowanych przez Monikę M. pisaliśmy w styczniu 2011 roku. Scenariusz działań naciągaczki zawsze był taki sam. Mieszkanka Cegłowa (powiat miński) zawierała umowę z klientem na wstawienie okien, przy czym zapłata miała byc uiszczona przez bank, a klienci mieli ją spłacać w ratach.

Pieniądze z banku faktycznie szły na konto Moniki M., a klienci zostawali z ratami i bez okien. W ten sam sposób Monika M. oszukała wiele osób na terenie Mazowsza, trzy z nich to mieszkańcy powiatu przasnyskiego.

- Było to w lutym 2009 roku. - Zapukała do mnie kobieta proponując kupno okien. Pomyślałam, że co to za różnica czy kupuję ze sklepu czy od kogoś kto puka do moich drzwi i postanowiłam, że kupię te okna na raty. Podpisałam umowę, kobieta wymierzyła okna i wyszła. Więcej nie widziałam ani jej, ani okien. - relacjonowała Teresa Król.

Po jakimś czasie do mieszkanki Małowidza zaczęły przychodzić raty do spłaty kredytu z Lucas Banku. Pani Teresa zamówił sześć okien za 6337 zł, co z odsetkami wyszło około 8 tys. zł. Raty spłacała, ale okien nigdy nie zobaczyła. Pięć lat później Monika M. została skazana na rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Zasądzono jej zwrot pieniędzy oszukanym rodzinom. Teresie Król Monika M. ma zwrócić 6330 zł.

- W końcu doczekałam się sprawiedliwości. Liczę teraz, że otrzymam te pieniądze. Nie mówię już o odsetkach, które naliczał bank. Płakałam i płaciłam, bo przecież wiem, że z bankiem nie wygram, ale chociaż wróciła mi wiara w wymiar sprawiedliwości - mówi pani Teresa. Opowiada, że na jednej ze spraw spotkała się twarzą w twarz z 30-letnią Moniką M.

- Chciałam ją zobaczyć. To młoda, ładna kobieta. Zapytałam jak mogła nas tak oszukać, starsze, biedne osoby. Przeprosiła, oficjalnie przed sądem, ale także i później. Tłumaczyła, że została sama oszukana przez bliskie jej osoby, ale cóż, sąd nie dał temu wiary. Ja też uważam, że gdyby faktycznie była w porządku, porozmawiałaby z nami, pomogłaby chociaż trochę spłacać raty, które dla mnie, która mam 700 z ł renty były dużym obciążeniem. Pamiętam zresztą jej smsy, które do nas pisała, kiedy dzwoniliśmy i pytaliśmy, kiedy będą wymieniać okna. Pisała "ściągajcie zasłony, bo okna już jadą". Przecież to była kpina z nas wszystkich - kręci głowa pani Teresa.

Oszukane rodziny czekają na zwrot pieniędzy. Skazana Monika M. ma na to dwa lata. Monika M. musi zwrócić Jadwidze Biernackiej sumę 3560 zł, natomiast rodzina Tadeusza Wendy weszła na drogę cywilną przeciwko Monice M. zanim została wznowiona sprawa karna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki