Kobieta padła ofiarą przestępstwa, którego głównym celem była jej renta. Napad był wyjątkowo brutalny. 38-letni Bogdana W. - mieszkaniec tej samej wsi, pchnął staruszkę na podłogę, a następnie uderzał jej głową o ścianę. Gdy kobieta straciła przytomność, przeniósł ją do kuchni, gdzie usiłował kobietę podpalić. W zacieraniu śladów przestępstwa Bogdanowi W. pomagał brat - Jarosław.
Sprawcy zostali zatrzymani po dwóch dniach. Bogdan W. został tymczasowo aresztowany ( i nadal jest za kratkami), a wobec jego brata zastosowano dozór policyjny.
Aniela G. z licznymi obrażeniami trafiła na OIOM przasnyskiego szpitala. Wydawało się, że wszystko będzie w porządku i kobieta będzie mogła wrócić do domu. Niestety, nigdy do domu już nie wróciła. Zmarła12 stycznia, jeszcze w szpitalu. - Ostateczna przyczyną jej śmierci było zapalnie płuc, ale biegły lekarz ustalił, że gdyby nie wcześniejsze obrażenia, kobieta żyłaby nadal - mówi prokurator rejonowy Artur Folga i wyjawia, że wraz ze śmiercią starszej pani zmieniło się kwalifikacja czynu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?