Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zajączkowski: Wygrana z GKP Gorzów Wlkp dobrze świadczy o Narwi

Fot. J. Sender
Były szkoleniowiec Narwi Piotr Zajączkowski.
Były szkoleniowiec Narwi Piotr Zajączkowski. Fot. J. Sender
W środę piłkarze ostrołęckiej Narwi rozegrają kolejne spotkanie kontrolne. Tym razem rywalem podopiecznych Cezarego Moledy będą w Białymstoku, piłkarze Ruchu Wysokie Mazowieckie.

Szkoleniowcem tego klubu jest dobrze nam znany były trener ostrołęckiej Narwi Piotr Zajączkowski, którego postanowiliśmy spytać co sądzi o obecnej sytuacji w naszym klubie.

W środę o godzinie 12.00 kolejny test dla Ruchu Wysokie Mazowieckie, a rywalem ostrołęcka Narew. Skład jednak wybiegnie zdecydowanie inny od tego, który desygnował do gry jeszcze rok temu trener Piotr Zajączkowski...
- Dla mnie osobiście to bardzo pożyteczny sparing w którym spotkają się dwa kluby, które mają duże ambicje. W Narwi pojawili się rutynowani piłkarze, którzy wraz z takimi piłkarzami jak Mariusz Malanowski, Piotr Strzeżysz czy Arkadiusz Pyskło świadczyli o sile zespołu. Za moich czasów Narew rzeczywiście wyglądała inaczej. Postawiliśmy wtedy na piłkarzy głównie z Ostrołęki ściągając m.in. Tomasza Jóźwiaka czy też Michała Krupkę.

W Narwi oprócz wielu nowych piłkarzy pojawił się także nowy dyrektor sportowy Grzegorz Wędzyński, czy zatrudnienie w klubie tej osoby to dobre posunięcie?
- Znam Grzegorza Wędzyńskiego bardzo dobrze, wielokrotnie graliśmy przeciwko sobie w meczach ligowych czy też pucharowych i uważam, że bardzo dobrze się stało, że trafił do Narwi. Przyciągnął za sobą bardzo dużą grupę piłkarzy, młodzieżowców, którzy powinni świadczyć o sile Narwi. Grzegorz dla mnie jest bardzo wartościowym człowiekiem i wciąż dobrym zawodnikiem.

Wygrana Narwi w ostatnim sparingu z GKP Gorzów Wlkp zrobiła na Panu duże wrażenie, zaskoczyła, czy można się było tego spodziewać?
- W sparingach padają różne wyniki i to bardzo dobrze świadczy o Narwi, że w meczu z rywalem z wyższej ligi udało jej się wygrać. Powiem szczerze, że nie ten wynik mnie zaskoczył, a wysoka porażka drugiej części składu w spotkaniu z Orłem Kolno. Nikt nie spodziewał się chyba porażki aż 0:4.

Czego może Narew się spodziewać w środowym spotkaniu przeciwko Ruchowi?
- Nie mam już na pewno za wiele czasu na ustawienie zespołu i będzie to taka jedna z ostatnich prób generalnych. Na pewno zagramy w tym meczu możliwie jak najsilniejszym składem i będziemy chcieli osiągnąć dobry wynik.

Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję

Rozmawiał Arkadiusz Dobkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki