Prof. Krystyna Pawłowicz startuje do Sejmu w naszym okręgu z nr 1 na liście PiS. Jak sama o sobie mówi, powtarzając za komentarzami internautów, jest "spadochroniarzem", ale uważa, że to przytyk niezasłużony.
- Najważniejsze są kompetencje, przygotowanie i sprawa, dla której się walczy a nie miejsce zameldowania - uważa prof. Pawłowicz.
Z ziemią mazowiecką, a bliżej regionem ostrołęcko-siedleckim czuje się związana chociażby poprzez swoją działalność dydaktyczno-naukową. Wykłada bowiem na ostrołęckiej prywatnej uczelni. Jest profesorem prawa, specjalizuje się w publicznym prawie gospodarczym, jest członkiem Trybunału Stanu, ekspertem sejmowym i senackim w dziedzinie prawa gospodarczego. tym zagadnieniom chciałaby się poświęcić jako przyszły poseł. Uważa bowiem, że należy znosić bariery w rozwoju działalności gospodarczej w Polsce. Szczególnie dużo tych barier, jej zdaniem, narzuca nam Unia Europejska.
- Nie jestem przeciw Unii, ale uważam, że trzeba ograniczyć negatywny wpływ unijnych przepisów na polską gospodarkę - mówi. Zresztą Wspólnocie Europejskiej nie wróży długiej przyszłości. - Unia się trzęsie i mam nadzieję, że się rozpadnie. Oby tylko Polski za sobą za bardzo nie pociągnęła - mówi kandydatka PiS.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
