Przewodniczący Rady Gminy Krzysztof Soliwoda wyjaśnił, że Rada wcześniej udzielała wsparcia posterunkowi policji w Rząśniku i przekazywała pieniądze na opłaty za energię elektryczną.
- Była alternatywa albo dokładać do posterunku, albo go zlikwidować. W tym roku też chodziło o pieniądze. Prosili nas o wsparcie w przypadku, gdy posterunek zostanie. Chodzi tylko o zapłatę za energię - powiedział.
Krzysztof Soliwoda dodał, że może stać się tak, że jeżeli uchwała nie zostanie podjęta, to posterunek zostanie zlikwidowany. Radna Marzena Wielgolewska była zdziwiona, że od 7 tys. zł zależy istnienie placówki. Pytała, co będzie, jak posterunek i tak zostanie zlikwidowany. Wójt Paweł Kołodziejski powiedział, że to nie finanse miały decydować o istnieniu posterunku, a usprawnienie jego działań.
- Jednak wiadomo, że wszystkie gminy wspierają posterunki. W powiecie posterunki znajdują się w budynkach urzędów gmin, więc my ponosimy najmniejsze koszty. Rada zadeklarowała, że nie chce likwidacji posterunku, więc dzisiaj zagłosować przeciw uchwale, byłoby nieelegancko. Byłoby to odejściem od polityki, jaką podjęto. To są moje sugestie - wytłumaczył.
Krzysztof Soliwoda przypomniał, że we wniosku w lutym Rada Gminy również zadeklarowała wsparcie dla posterunku. Bożena Koch wyjaśniła, że pieniądze gmina przekazuje na fundusz celowy do komendy wojewódzkiej, a nie bezpośrednio do posterunku.
- Jak te pieniądze nie zostaną do końca wykorzystane, to ta reszta zostanie nam zwrócona. Tak już bywało - powiedziała.
Ostatecznie wszyscy radni zagłosowali za przekazaniem 7 tys. zł na Fundusz Wsparcia Policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
