Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiktoria Szulkowska ma niezwykły talent. Tworzy tęczowy świat

(ec)
Wiktoria Szulkowska z mamą Monika i bratem Bartoszem
Wiktoria Szulkowska z mamą Monika i bratem Bartoszem E. Czechowska
Na początku stycznia ukazał się wyjątkowy kalendarz. Jest on ilustrowany pracami dziewięcioletniej autystycznej dziewczynki, Wiktorii Szulkowskiej. Marzeniem rodziców i nauczycieli Wiktorii ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Wyszkowie jest zorganizowanie profesjonalnej wystawy jej prac.

Wiktoria jest niezwykłą dziewczynką. Bo autyzm? Tak, z pewnością. Ale niezwykła jest przede wszystkim dlatego, że - mimo tej specyficznej, trochę tajemniczej wciąż choroby - potrafiła stworzyć niepowtarzalny można już chyba powiedzieć styl malarski. Za pomocą kredek czy farb wyczarowuje własny świat, krainę tęczowych zwierząt. Mimo choroby, a może dzięki niej…?

- Ja jestem kompletnym beztalenciem, więc na pewno nie odziedziczyła tego po mnie - śmieje się pani Monika, mama Wiktorii.

Nadzwyczaj uzdolniona

O jej wyjątkowym talencie mówi - co zrozumiałe - nie tylko rozkochana w Wiktorii po uszy rodzina. Podkreślają to też pedagodzy, którzy na co dzień pracują z dziewczynką, rozwijają jej zdolności, pomagają w przygotowaniu prac na konkursy.

- Wiktoria jest nadzwyczaj uzdolniona. Linią konturową, praktycznie jedną kreską, rysuje całą postać. Jej prace są pełne najdrobniejszych szczegółów. Jej prace cechuje bardzo wyrazista paleta kolorów oraz charakterystyczna forma przedstawianych zwierząt - słyszymy od nauczycieli Wiktorii.

Joanna Juszczyńska była wychowawczynią dziewczynki przez dwa lata.
- Wiktoria od początku nauki w szkole każdą wolną chwilę poświęcała na rysowanie - wspomina. - Podczas przerw zostawała w klasie i rysowała, najczęściej zwierzęta, które kocha. Posiada też na ich temat dużą wiedzę. Na początku były to różne dinozaury, później koniki, żyrafy, jednorożce, ptaki.

Wiktoria podczas rysowania jest bardzo skupiona, skoncentrowana.
- Lubi rysować kredkami pastelowymi. Używa pięknych kolorów. Jej prace są barwne i kolorowe, od razu rzucają się o oko. Wiktoria posiada ogromną wiedzę na temat zwierząt. W jej pracach najczęściej pojawiają się konie, jednorożce, orły, dinozaury. Rysunki zawsze zawierają element przyrodniczy - opowiada Joanna Juszczyńska.

W drugiej klasie szkoły podstawowej to właśnie ona - widząc talent dziewczynki - zaproponowała, aby zajęła się nią Marzena Szulc, nauczyciel plastyki w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym.

- To dzięki jej zaangażowaniu powstały prace na wystawy oraz do kalendarza - mówi o koleżance Joanna Juszczyńska.

Konkursy i wyróżnienia **
Marzena Szulc prowadzi zatem już od dwóch lat zajęcia plastyczne z Wiktorią.
- Przez rok pracowałam w szkole masowej i wiem, mam porównanie, na jakim poziomie pracują dzieci w wieku Wiktorii. Uważam, że Wiktoria jest nadzwyczaj uzdolniona plastycznie. Konsultowałam to z wykładowczyniami Instytutu Psychologii Uniwersytetu w Lublinie i Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - mówi Marzena Szulc.
Na podstawie zaleconej literatury opracowała plany zajęć, podczas których stara się rozwijać zdolności dziewczynki.
- W ubiegłym roku głównie przygotowywałam ją do zewnętrznych konkursów plastycznych. Starałam się wybierać tematy, zgodne z jej upodobaniami i zainteresowaniami - opowiada nauczycielka.
Wiktoria osiągała już sukcesy w następujących konkursach: wyróżnienie w konkursie Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Wyszkowie i Klubu Miłośników Fantastyki "Stwory i Zmory"; wyróżnienie w eliminacjach powiatowych konkursu "20 lat Państwowej Straży Pożarnej - Jak nas widzą, tak nas malują"; wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie "Sarna -mieszkanka pól i lasów", II miejsce w konkursie "Marzenie dziecka", zorganizowanym przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Wyszkowie.
Od dłuższego czasu Marzena Szulc stara się dotrzeć do specjalisty, który przebadałby Wiktorię pod kątem uzdolnień plastycznych.
- Dostępne testy wymagają myślenia abstrakcyjnego, co w przypadku dzieci z autyzmem jest niemożliwe - wyjaśnia pani Marzena.
Kalendarz, a potem wystawa
Na pomysł wydania kalendarza z pracami Wiktorii Szulkowskiej wpadły właśnie jej nauczycielki, które starają się także o stypendium dla dziewczynki.
- Zależy nam, żeby pokazać szerszemu gronu ludzi, że dziecko z autyzmem to nie tylko dziwnie, czasami źle zachowujące się dziecko, ale wspaniała, zdolna, mająca pasje osoba - mówi Joanna Juszczyńska.
W zrealizowaniu pomysłu na wydanie kalendarz pomógł anonimowy sponsor. W pozyskania go, opracowaniu projektu i drukowaniu wydawnictwa pomogły Maryla Piekart i Ania Falba. Kalendarz ukazał się niewielkim nakładem na początku roku. Sprzedawany jest m.in. w przedszkolach, gdzie na jego zakup składają się dzieciaki z całej grupy, a potem wieszają kalendarz w swojej sali. Ale kalendarz można także nabyć w sekretariacie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Wyszkowie (koszt minimum 35 zł), tel. kontaktowy 29-742-35-10 lub też oraz bezpośrednio u nauczycieli Maryli Piekart, Joanny Juszczyńskiej i Marzeny Szulc.
- Dochód ze sprzedaży kalendarza pozwoli na zorganizowanie profesjonalnej wystawy malarskiej naszej młodej artystki oraz będzie przeznaczony na zakup przyborów malarskich.
Serdecznie dziękujemy osobie, dzięki której kalendarz mógł powstać za jej wielkie i skromne serce - mówią nauczycielki SOS-W.
Niech ludzie zobaczą jej talent
To, jak bardzo szkolne wychowawczynie i opiekunki Wiktorii zaangażowały się w promocję jej talentu oraz jej rozwój, wzrusza rodzinę dziewczynki. Wzrusza nierzadko do łez.
- Dla nas była to ogromna niespodzianka, gdy dostaliśmy taką propozycję - mówi mama Wiktorii, Monika. - Gdy kalendarz się ukazał, babcia Wiktorii siedziała nad nim i dosłownie płakała. To wspaniałe, jak nauczycielki Wiktorii podchodzą do niej i innych swoich podopiecznych. Jakby to były ich własne dzieci.
Rodzina pieczołowicie gromadzi wszystkie prace Wiktorii. Archiwum jej rysunków liczy już kilka segregatorów. A z każdym wiąże się określona historia, np. wizyta w ZOO, powrót mamy ze szpitala z nowo narodzonym braciszkiem, Bartoszem, fascynacja książką. Wiktoria potrafi opowiedzieć tę historię, pamięta wszystkie szczegóły, z dokładnością charakteryzuje bohaterów swoich prac. Widać w nich miłość do zwierząt. Nie bez kozery pytana o swoja ulubioną pracę, dziewczynka odpowiada: - "Motylokonie".
- Od najmłodszych lat Wiktoria kochała koniki. Większość jej zabawek to konie. Potem to przelało się na rysunki. Chętnie rysuje dinozaury i konie. Poza tym kocha zwierzęta. Na podwórku bawi się z przyjaciółką Klarysą, suką rasy husky, kurami, kaczkami. Lubi tańczyć, śpiewa. Dobrze się uczy, nie ma problemów z przyswajaniem wiedzy, opanowaniem pisania, czytania. Teraz uczy się tabliczki mnożenia - mówi Monika Szulkowska.
Pamięta, gdy po raz pierwszy pomyślała, że jej córka jest niezwykła. Wiktoria miała wtedy 2-2,5 roku i samodzielnie ułożyła skomplikowane puzzle. Szybko chwyciła w ręce kredki, farby i tak już zostało.
- Wiktoria wraca ze szkoły i od razu siada do stołu, na którym ciągle rozłożone są jej materiały plastyczne. Gdy wstaje rano, siada i maluje. Robi to ciągle, kocha to. A gdy powiem do niej "ty malarko", poprawia mnie: "nie jestem malarką tylko rysowniczką" - opowiada babcia Wiktorii.
- W rodzinie nie mamy takiego talentu. Chciałabym, żeby to się u córki rozwinęło - mówi mama. W pracach Wiktorii podziwia ciepło wypływające z jasnych, żywych kolorów, docenia dokładność, z jaką córka dba o każdy detal.
- Mamy takie dwa rysunki: na jednym leży koń a przy nim stoi weterynarz robi mu zastrzyk. Na drugim rysunku obok tego samego konia leży już źrebię - mówi pani Monika. - Wiktoria sama tworzy te prace, sama je wymyśla, kreuje.
- Dzieci autystyczne mają tendencję do odtwarzania, powielania zapamiętanych obrazów, ale Wiktoria tak nie robi. Podczas pracy z nią dosłownie buduje się obraz, który opowiada jakąś historię. Tu się nic nie powtarza, każde zwierzę jest inne - dodaje Marzena Szulc.
Być może już w kwietniu będziemy mogli obejrzeć wystawę prac Wiktorii Szulkowskiej, o co zabiegają jej nauczycielki z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, a na co liczy cała rodzina dziewczynki.
- Niech ludzie zobaczą jej talent - mówi mama Wiktorii.
Więcej informacji z Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego znajdziesz tutajWyszków **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki