Sprawa jest wyjątkowa, bo wyrok skazujący zapadł po ponad sześciu latach od wypadku. O sprawiedliwość, przez lata, walczyła matka jednej z ofiar
I zapewne będzie jeszcze walczyć (i to w dosłownym sensie, bo jest oskarżycielem posiłkowym). Wyrok jest nieprawomocny. Trzeba dodać koniecznie - kolejny wyrok.
Cezary T. - od początku oskarżany przez prokuraturę o spowodowanie wypadku - już dwukrotnie był uniewinniany. Trzeci wyrok zapadł w ostatnich dniach października przed Sądem Rejonowym w Ostrołęce.
Do tragedii doszło w gminie Łyse 28 maja 2006 roku. Czwórka młodych mężczyzn (z Łomży i spod Łomży) wracała z jednej z dyskotek w powiecie ostrołęckim. Jednym z nich był 18-letni Kamil Walendziewski. Chłopak zginął w tym wypadku. I to właśnie jego rodzice przez lata chcieli skazania winnego sprawcy wypadku.
Prócz Kamila w aucie było jego dwóch kolegów - jeden również nie przeżył, drugi odniósł poważne rany - oraz 20-letni wówczas Cezary T., właściciel hondy.
Auto rozbiło się na drzewie. Jego właściciel, Cezary T., po wypadku miał w organizmie ponad promil alkoholu. Nie przyznał się jednak do prowadzenia auta.
Prokuratura w Ostrołęce uznała jednak, że to on siedział za kierownicą i on spowodował wypadek. Ustalenia te oparła między innymi na analizie śladów biologicznych.
Sąd nie uznał tego jednak za wystarczająco mocny dowód. A ściślej - dwa sądy: pierwszej i drugiej instancji. Oba uniewinniły Cezarego T.
Z wyrokami uniewinniającymi nie zgodziła się prokuratura. Złożyła w Sądzie Najwyższym kasację od wyroku. SN podzielił zdanie prokuratury, że sądy nie dochowały należytej staranności w ocenie materiału dowodowego. Sprawa zaczęła się od początku i Sąd Rejonowy w Ostrołęce 24 października wydał wyrok: Cezary T. za spowodowanie wypadku został skazany na sześć lat więzienia i 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok nie jest prawomocny
Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?