Gdyby było inaczej, zajęłaby się tym inspekcja ochrony środowiska. Mają jednak jeden duży minus, który odczuwalny jest przez mieszkańców osiedla Wojciechowice, gdy tylko wiatr powieje w odpowiednim kierunku. Brzydko pachną. Bywa, że nie do wytrzymania.
- Emisje związane z produkcją papieru w stężeniach występujących w powietrzu nie są szkodliwe dla ludzi i środowiska, lecz niestety są to substancje o takiej charakterystyce, która powoduje ich ułatwioną wyczuwalność w powietrzu - tłumaczy eufemistycznie członek zarządu Stora Enso Poland Jerzy Janowicz. - W przypadku emisji do powietrza są zarówno limity dotyczące emisji pyłów do powietrza, jak również zredukowanych związków siarki np. merkaptanów, które odpowiedzialne są za uciążliwości zapachowe. Parametry produkcji i emisji są badane zarówno na bieżąco poprzez zainstalowane pomiary online, jak również okresowo podczas wymaganych szczegółowych pomiarów emisji. Dodatkowo na wiosnę 2015 przeprowadzono cykl badań terenowych celowanych w substancje złowonne, wykonanych w ramach realizacji programu ograniczania emisji związków złowonnych.
Bo Stora Enso chce sprawić, aby brzydki zapach nie był aż tak brzydki. Program "walki" z nim rozpoczął się w zeszłym roku.
- Z własnej inicjatywy zleciliśmy firmie zewnętrznej audyt oddziaływania zapachowego - zdradza Jerzy Janowicz.
Wiadomo, audyt to jeszcze nie likwidacja uciążliwego zapachu. Ale na jego bazie firma opracuje dalszy program działania.
- Który z pewnością zaprezentujemy szerzej lokalnej społeczności - dodaje Jerzy Janowicz.
I który sprawi, że dzięki nowym rozwiązaniom technicznym oraz organizacyjnym działalność zakładu nie będzie aż tak wyczuwalna, jak jest dotychczas.
Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?