Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Miasta z nas zażartował. Nie o to prosiliśmy!

E. Kruczyk
E. Kruczyk
Mieszkańcy ulicy Poprzecznej nie są zadowoleni z wprowadzonych zmian.

Nie możemy zaparkować pod własnymi domami - dziwią się mieszkańcy ulicy Poprzecznej w Ostrołęce. Poinformowali nas, że w piątek, 2 grudnia przy wjeździe na tę właśnie ulicę ustawiony został znak informujący o zakazie postoju na całej długości jezdni. Czują się pokrzywdzeni, bo nikt z nimi nie rozmawiał na temat wprowadzenia tej zmiany. Mało tego, nikt ich o tym nie poinformował.
- Powinniśmy zostać zawiadomieni o tym, że organizacja ruchu na ulicy przy naszych domach zostanie zmieniona. Przecież to w szczególności nas dotyczy.

Prosili, ale nie o to

Mieszkańcy ul. Poprzecznej przyznają, że składali skargi na właścicieli aut, którzy, chcąc ominąć strefę płatnego parkowania notorycznie zostawiali samochody pod ich domami, uniemożliwiając parkowanie właścicielom posesji. Nie ukrywają, że niejednokrotnie prosili ratusz o interwencję w tej sprawie. Nie są jednak zadowoleni z tego, w jaki sposób problem został rozwiązany.
- To prawda, że prosiliśmy o pomoc. Nie spodziewaliśmy się jednak, że ta pomoc jeszcze bardziej utrudni nam życie. Teraz za każdym razem, gdy nawet na 10 minut przyjdziemy do domu, będziemy musieli wstawiać samochody do garażu lub wjeżdżać nimi na podwórko. Nie wspominając o tym, co będzie gdy odwiedzi nas rodzina, albo znajomi. Będą musieli szukać miejsc postojowych na oddalonych uliczkach, albo płacić za parking. To jest przecież niepoważne - skarżą się.

O skomentowanie sprawy poprosiliśmy Wojciecha Dorobińskiego, rzecznika prasowego Urzędu Miasta.

- Znak informujący o zakazie postoju na ul. Poprzecznej ustawiony został na prośbę jej mieszkańców, którzy wielokrotnie zgłaszali problem związany z tym, że parkujące na ulicy samochody zastawiają im wjazdy na posesję. Obecnie obowiązuje tam zakaz postoju, który zezwala na zatrzymanie się pojazdu na czas nie dłuższy niż 1 minuta. W zupełności wystarczy to na otwarcie bramy i wjechanie samochodem na posesję. Nie można było w inny sposób uchronić mieszkańców ulicy przed parkującymi tam kierowcami. Ulica Poprzeczna jest drogą publiczną i ogólnodostępną. Jeżeli znak nie zostałby w tym miejscu postawiony kierowcy chcący ominąć strefę płatnego parkowania na ul. Kościuszki nadal pozostawiali by tam swoje auta - wyjaśnia. W dniu ustawienia znaku kierowcom nie było mandatów za parkowanie. Osoby, które pozostawiły swoje auta na ulicy otrzymywały jedynie wezwanie do stawienia się w celu wyjaśnienia ze Strażą Miejską sprawy parkowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki