W tekście zasugerowaliśmy, że konflikt między stronami mógłby załagodzić Urząd Miasta, podejmując się roli mediatora. Po naszym artykule ratusz zainicjował serię spotkań, w których uczestniczyli przewoźnicy, PKS oraz MZK. Urząd na tych spotkaniach reprezentował wiceprezydent Ostrołęki Paweł Stańczyk.
- Ten problem trzeba rozwiązać jak najszybciej. Miasto zaproponowało prywatnym przewoźnikom dwie możliwości: korzystanie przez nich z dworca za opłatą lub budowa własnego dworca. Czas gra tu dużą rolę, bo umowy z prywatnymi przewoźnikami na korzystanie z przystanku przy ul. Starosty Kosa wygasają z końcem 2010 roku - mówi Stańczyk.
W trakcie rozmów PKS zaproponowało, że chętnie udostępni przewoźnikom dworzec. Opłata wynosiłaby 4 zł od każdego kursu. W zamian prywaciarze otrzymają własne stanowisko, a na ich kursy można będzie kupować bilety w kasach.
Więcej na ten temat w jutrzejszym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?