Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ugody nie ma, będzie wyrok

(r)
Dyrekcja szpitala wypłaciła protestującym pielęgniarkom po prawie 2,5 tys. zł. Siostry chcą jednak podwyżki na stałe, a nie jednorazowej wypłaty.

Na drugiej rozprawie w sądzie pracy z powództwa pielęgniarek przeciw dyrekcji ostrowskiego szpitala, prowadzonej 16 stycznia 2002 r. przez sędzię Grażynę Świderek, bezspornie ustalono fakt, że w grudniu ub. roku skarżące pielęgniarki ostrowskiego szpitala otrzymały po 2444 złote (po podzieleniu na cały rok wychodzi po 203 zł na miesiąc). Zgodziły się co do tego obie strony. Pielęgniarki jednak żądają jasnego określenia tytułu wypłaty oraz deklaracji, że w bieżącym roku również będzie realizowana ustawa przyznająca 203 złote podwyżki.
Longina Nadolna z NSZZ "Solidarność" Regionu Mazowsze, będąca jednym z pełnomocników pielęgniarek, prosiła mecenasa Kielaka, reprezentującego pracodawcę, o sprecyzowanie czy otrzymane pieniądze są tylko dodatkiem kwotowym za wynagrodzenie w roku 2001, czy też realizacją ustawy, która będzie kontynuowana także w 2002 roku.
Mecenas Kielak stwierdził, że pielęgniarki mogły mieć wypłacone pieniądze już w listopadzie, nie chciały jednak podpisać aneksu do regulaminu płac, w którym nie gwarantowano im założonej w ustawie podwyżki 203 zł, jako stałego elementu wynagrodzenia. W związku z tym pracodawca, po upływie 30 dni, przyjął aneks bez zgody związków pielęgniarek i wypłacił personelowi pieniądze jako "dodatek kwotowy".
- To co zrobił pracodawca, nas nie zadowala. Oczekujemy jasnego sprecyzowania zasad wynagrodzeń. Inaczej żadnej ugody z dyrekcją nie będzie - deklarowały Irena Łomzik i Longina Nadolna w imieniu pielęgniarek.
- Nie jesteśmy w stanie zobowiązać się przed sądem, że pielęgniarki będą otrzymywały regularnie co miesiąc i wszystkie równo po 203 złote podwyżki, ponieważ nie mamy zagwarantowanych na to pieniędzy w budżecie. Taki zapis byłby morderczy dla zakładu pracy. Poza tym ustawa nie obliguje pracodawcy do takich zobowiązań, określa tylko ogólne zasady wzrostu płac - powiedziała po zakończeniu rozprawy doktor Ewa Olszewska, wicedyrektor szpitala. Wtedy to pod naciskiem wielomiesięcznych protestów pielęgniarek w całym kraju Sejm uchwalił ustawę przyznającą pielęgniarkom 203 zł podwyżki, nie precyzując jednak kto ma znaleźć pieniądze na tę podwyżkę - budżet państwa, kasy chorych czy dyrektorzy szpitali.
- Dyrekcja ostrowskiego szpitala, a w szczególności dyrektor Krzyżanowski ma wyjątkową zdolność do komplikowania spraw stosunkowo prostych - stwierdziła Maria Ochman, przewodnicząca Sekcji Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Regionu Mazowsze. - Wystarczyło przecież w grudniu poinformować pracowników, że dostali podwyżki z tytułu ustawy, bo tak to w rezultacie musiało być. Ale z drugiej strony, jak można w grudniu realizować ustawę, a w styczniu następnego roku już nie? Przecież ona nadal jest aktualna. Uczestniczę w wielu negocjacjach i wiem, że porozumienie jest zawsze możliwe, jeśli tylko pracodawca nie stara się za wszelką cenę oszukać pracowników. Zasady płac powinny być jasne. Tutaj natomiast panuje wielki bałagan proceduralny, który godzi w interesy pracowników. Pracowników najniżej opłacanych
Sędzia Grażyna Świderek orzekła że sprawą podstawową jest rozstrzygnięcie interpretacji zapisów ustawy, o które strony się spierają. Ogłoszenie wyroku sędzia Świderek zapowiedziała na 25 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki