Toyota. Sprawdza się na zatłoczonych ulicach

Japończycy po raz pierwszy oficjalnie pokazali ten model podczas ubiegłorocznego salonu w Paryżu i liczą, że w krótkim czasie podbije europejski rynek.

Autko dla czworga
W odróżnieniu od smarta najnowszy iQ nie jest autem "for two", czyli dla dwóch, ale dla czterech osób (z tyłu niezbyt rosłych). Japoński, półtorametrowej wysokości mikrus jest dłuższy od niemieckiego konkurenta, ale i tak nie przekracza trzech metrów (dwumiejscowy smart jest o 30 cm krótszy), ma 1,7 m szerokości (o 14 cm więcej od smarta) ale o 4 cm niższy.

Na desce rozdzielczej znajdziemy duży prędkościomierz ze wskaźnikiem przejechanych kilometrów, obrotomierz i wskaźnik zużycia paliwa. Na konsoli centralnej jest radio, klimatyzacja, a w opcji również nawigacja i przeszklony dach oraz system start-stop. 16-calowe koła, na których jeździ iQ to unikat w samochodach tej wielkości.

Jak to możliwe, że do tak małego samochodu zmieszczą się cztery osoby? Koncepcja jest prosta, rozstaw osi ma dwa metry, tak więc zwisy są minimalne, a w kabinie pasażerskiej wygospodarowano dodatkową przestrzeń. Zbiornik paliwa umieszczono pod fotelem kierowcy, a bagażnika prawie nie ma, miejsce ograniczono również pod maską silnika.

Moc pod maską
A pod maską konstruktorzy zmieścili sporo mocy jak na takiego malucha. Podstawowa jednostka napędowa, to znany z yarisa jednolitrowy, trzycylindrowy silnik benzynowy o mocy 68 KM, zużywający średnio 3,9 l paliwa na 100 km. Ale kupując iQ możemy pozwolić sobie na więcej, bo do wyboru będzie jeszcze czterocylindrowy silnik 1,3 l o mocy 100 KM oraz 90-konny diesel. Smart ma "wszystko z tyłu", a toyota iQ ma silnik z przodu i przedni napęd. Do wyboru jest manualna lub automatyczna skrzynia biegów.

Ruszyła już produkcja japońskiego mikrusa. Lada tydzień zobaczymy go również w polskich salonach Toyoty.