6 z 11
Poprzednie
Następne
Tatuaże w wykonaniu "Łysego" to swego rodzaju dzieła sztuki [ZDJĘCIA]
-- Pierwszy tatuaż wykonałem, kiedy miałem 16 lat. To był 1996 rok - wspomina. - Nie było wtedy profesjonalnego sprzętu, nie było dostępu do maszynek, do pigmentów. Koledzy zapytali,czy zrobię któremuś tatuaż, bo dobrze rysowałem. Odpowiedziałem, że mogę spróbować. Silniczek od walkmana, struny od gitary - wykonałem ten tatuaż maszynką samoróbką. Szału nie było. Wytatuowałem zwykły, prosty napis. I potem już poleciało. Były upadki i wzloty, dni lepsze i gorsze. Ale ciągle pojawiali się następni chętni. Pamiętam, jak przyszedłem do rodziców jako 16-letni dzieciak i powiedziałem, że będę robił tatuaże. Uslyszałem „Weź się dzieciaku do normalnej roboty” - wspomina z uśmiechem.