Tam gdzie mieszkają wymienione osoby, w samym centrum Ostrołęki, coś sprawia, że chwilami czują się naprawdę fatalnie. Winowajca, ich zdaniem, ukrywa się głęboko pod ziemią.
Złe promieniowanie
- Już parę lat temu stwierdziłam, że w naszym bloku coś jest nie tak - opowiada pani Bogumiła, mieszkanka bloku przy ul. 11 Listopada 11. - Bardzo źle się czułam, miałam problemy z zasypianiem. Zapraszałam do swojego mieszkania kilku różdżkarzy, którzy twierdzili, że pod naszym blokiem płynie ciek wodny. Wytwarza on złe promieniowanie Był u mnie także chłopak, który jest specjalistą od feng shui. Powiedział, że nasz blok jest na uskoku energetycznym, co także wpływa na samopoczucie mieszkańców.
- Ja mam problemy ze snem - przyznaje pani Janina. - Czasami mam także zawroty głowy i chodzę trochę podenerwowana.
- Ja za to śpię bardzo dobrze - mówi jej sąsiadka. - Podenerwowana to może i rzeczywiście jestem, ale czy to przez ciek, to nie wiem. Mam już swoje lata. Poza tym w naszym bloku sporo osób umiera. Właściwie co roku jest jakiś pogrzeb. Może to także wina tego promieniowania.
- Mój wnuczek jest bardzo nerwowy - dodaje pani Krystyna. - Kiedyś byłam z nim u lekarza i pani doktor zasugerowała mi, że może to przez ciek wodny.
Po kilku minutach rozmowy okazało się, że objawów spowodowanych istnieniem żyły wodnej mieszkańcy bloku mają więcej. Nikt jednak, poza panią Bogumiłą, nie jest pewien czy ciek rzeczywiście płynie pod blokiem.
Ostrołęka naszpikowana żyłami
Postanowiliśmy poszukać różdżkarza, który zawodowo szuka wody pod ziemią. Okazało się, że to trudne zadanie, ale w końcu się udało.
Pan Czesław szuka wody głównie w okolicach Ostrołęki. Jego zdaniem, miasto naszpikowane jest żyłami wodnymi.
- Ostrołęka generalnie jest trudnym terenem, jeśli chodzi o żyły wodne - przyznał. - Pod naszym miastem znajduje się sporo cieków wodnych, które często się krzyżują, co niewątpliwie wpływa na samopoczucie i zdrowie mieszkańców.
Wyposażeni w taką wiedzę postanowiliśmy sprawdzić, jak różdżka zachowa się w okolicach bloku. Ekspertyzę rozpoczęliśmy od szczytu budynku i okrążyliśmy cały teren. Okazało się, że pod budynkiem przecina się kilka żył wodnych. Dwie biegną wzdłuż ścian, i a kilka innych płynie wszerz.
Więcej na ten temat przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
