Szalenie trudne zadanie nowego trenera Częstochowian

Wszyscy ciekawi jesteśmy jak ten sezon ułoży się dla częstochowian. Zajmują pierwsze miejsce w lidze, mają jedenastopunktową przewagę nad drugim zespołem z Warszawy i zaledwie kilka kolejek do zakończenia sezonu. Dodatkowo terminarz czerwono-niebieskich jest dla nich dość łaskawy. Zagrają tylko z jednym zespołem z czołówki, a pozostałe drużyny, które będą rywalizowały z częstochowianami, po 29. kolejkach zajmują miejsca w dolnej części tabeli. Z takiego rozkładu jazdy musi być mistrz! Chociaż Ekstraklasa już nie raz pokazała, że polskie zespoły są specjalistami w dziedzinie tracenia głupich punktów. Dziwnie to zabrzmi, ale o zespół z Małopolski jesteśmy spokojni i tego „Majstra” nic już raczej im nie zabierze. Motywacja jest ogromna. Odchodzi trener – legenda. Na pewno w swoim CV w rubryce osiągniecia chciałby dopisać Mistrzostwo Polski. Kolejną motywacją jest fakt, że byłoby to nie tylko pierwsze Mistrzostwo Polski dla trenera, ale także dla klubu. Także walka będzie przednia.

No właśnie tutaj pojawia się wiele znaków zapytania, ponieważ nowy trener zapewne będzie potrzebował czasu na zrozumienie się z drużyną. Dodatkowo rozpocznie się walka na trzech frontach, a doskonale wiemy, że pogodzenie tego przez polskie kluby wcale nie jest łatwe. Pokazały to już nie raz drużyny z Warszawy, Poznania czy Krakowa. W Częstochowie potrzebne będą wzmocnienia składu. Już wiadomo, że po zakończeniu tego sezonu z drużyną pożegna się reprezentant Polski grający na pozycji skrzydłowego. Podpisał on kontrakt z warszawską ekipą. Nie wiadomo co będzie z bośniackim bramkarzem, który już nie raz udowodnił, że nie jest bramkarzem z przypadku. Jeżeli golkiper też odejdzie, to wzmocnienie pozycji golkipera również będzie konieczne. Dodatkowo nie wiadomo co z hiszpańskim liderem grającym z numerem „11” na plecach. Tylko w tym sezonie dziewięciokrotnie trafiał do siatki i zanotował sześć asyst. Zastąpienie tych zawodników może być kosztowne. Tylko czy częstochowian na to stać?

Końcówka rozgrywek ligowych to wielkie emocje. Na te spotkania nadal można obstawiać zakłady. Dalej nie wiemy, kto ostatecznie awansuje do europejskich pucharów, a kto spadnie z ligi.

Właśnie z takimi problemami będzie się zmagał nowy szkoleniowiec czerwono-niebieskich. A to nie koniec problemów, ponieważ przyszły trener będzie musiał również patrzeć nie tylko na jakość nowych nabytków, ale także na ilość. Gra w europejskich pucharach, lidze i krajowym pucharze wcale nie będzie łatwa, a kilka kontuzji może całkowicie osłabić zespół. Dodatkowo zagadką drużyny z Częstochowy są juniorzy. Obecnie w składzie nie ma ich zbyt wielu, a już nie wspominamy o tych, którzy faktycznie mogą wesprzeć zespół, a nie być tylko młodymi zdolnymi, oglądającymi spotkania z ławki rezerwowej czy trybun. Już ten sezon pokazuje, że częstochowianie mają problem z młodzieżowcem. Są zespołem, który zapłaci ogromne pieniądze za niedopełnienie regulaminu związanego z grą młodych zawodników w Ekstraklasie. W tym zakresie są najgorsi w lidze. Nowy szkoleniowiec będzie rzucony na głęboką wodę, ale my głęboko w niego wierzymy.

W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione i wiąże się z konsekwencjami narażenia się na kary pieniężne i odpowiedzialność karną. Zakłady można obstawiać wyłącznie u operatorów posiadających zezwolenie Ministerstwa Finansów. Hazard uzależnia i nie należy czynić z niego sposobu na życie.

Betfan to legalny polski bukmacher internetowy. Zakłady wzajemne urządzane przez spółkę BetFan sp. z o.o. przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.betfan.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z DNIA 29 PAŹDZIERNIKA 2018 R. NR PS4.6831.3.2018.