Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwia i Arek życie mieli przed sobą. Wypadek pogrzebał ich plany

(bm)
B. Modzelewska
W październiku wzięli ślub cywilny. Planowali też kościelną ceremonię. Marzyli o dzieciach, własnym mieszkaniu.

Sylwia i Arek jechali na pizzę, Iwona do pracy. Spotkali się na ul. Ostrowskiej w Rzekuniu. To było tragiczne spotkanie. Jedno z nich go nie przeżyło.

Palmowa Niedziela. Wczesny wieczór. 27-letnia Iwona wsiada do swojego forda. Jedzie ul. Ławską w stronę Ostrowskiej w Rzekuniu. Choć niedziela, do tego świąteczna, dla niej to zwykły dzień pracy. Pokonuje trasę, którą świetnie zna. Z Ławskiej wyjeżdża w lewo, w Ostrowską. Jakieś 200 metrów dalej, po jej lewej stronie jest market spożywczy. Ford zatrzymuje się przy środkowej linii jezdni, Iwona włącza kierunkowskaz. Chce jeszcze zrobić zakupy. Z naprzeciwka zbliża się motocykl. Kieruje nim 25-letni Arkadiusz Obrębski, wraz z nim jedzie 20-letnia Sylwia, jego żona. Przed chwilą zabrał ją z domu przyjaciółki, Agnieszki. Są młodym małżeństwem. Pobrali się w październiku 2010 roku (publikowaliśmy zdjęcia z ich ślubu cywilnego). Wyjechali na ul. Ostrowską z Mazowieckiej. Wybrali się na pizzę do Ostrołęki. 500 metrów dalej Iwona decyduje się skręcić na przysklepowy parking (według innej wersji wydarzeń, wyjeżdża tyłem z parkingu przed sklepem). Dwie - trzy sekundy później Rzekuniem wstrząsa potworny huk.

Ludzie, ratujcie, trzeba im pomóc!

To motocykl uderza w bok forda, od strony pasażera. Potężna siła uderzenia sprawia, że samochód ląduje na boku, a motocyklista wręcz wbija się w auto. Pasażerka motocykla spada na asfalt kilkadziesiąt metrów dalej (tak przebieg tragicznego wypadku z 17 kwietnia opisują świadkowie. Policja o okolicznościach nie informuje, tłumacząc, że potrzebne są opinie biegłych, a na to potrzeba czasu - red.).
- Ludzie, ratujcie, trzeba im pomóc - słychać przeraźliwy krzyk.
Jako jedna z pierwszych reaguje pani Agnieszka. Mieszka niedaleko. Wracała właśnie z córką do domu. Były na spacerze, korzystały z ładnej wiosennej pogody.

Całą historię przeczytasz w papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki