Sportowcy rywalizowali na festynie w Zarębach (zdjęcia)

O godzinie 13 na boisku piłkarskim przy Gimnazjum w Zarębach rozpoczął się Międzygminny turniej piłki nożnej o Puchar Wójta Gminy Zaręby Kościelne. Rozgrywki te po raz pierwszy zorganizowano przed rokiem i z racji dużego zainteresowania, znalazły swoją kontynuację również teraz. Turniej przybrał tym razem inną formę. Mecze rozgrywano na mniejszych boiskach, a drużyny występowały w siedmioosobowych składach. Zespoły podzielono na dwie grupy, a po fazie grupowej grano już systemem pucharowym. Niespodzianką jest dopiero 4. miejsce obrońców tytułu - zespołu B.D. Art. Piłkarze z Małkini bardzo dobrze zaprezentowali się w pierwszym meczu, ale z każdym kolejnym było już gorzej. Najpierw po rzutach karnych przegrali półfinał z Rochem Jasienica, a następnie w ten sam sposób pojedynek o trzecie miejsce z gospodarzami imprezy. Najlepsi okazali się tego dnia piłkarze z Jasienicy, którzy w finale pokonali 4:0 reprezentantów miejscowości Słup leżącej koło Szulborza. Z grup nie wyszły zespoły Canexpol z Ostrowi oraz Szulborze Wielkie.

Od godziny 16 na boisku na placu targowym przeprowadzono turniej piłki siatkowej. Uczestniczyło w nim, podobnie jak w przypadku piłkarzy, 6 zespołów. Najlepsi okazali się reprezentanci Czyżewa, przed Zarębami Kościelnymi i Szulborzem Wielkim.

- Chciałem przede wszystkim bardzo serdecznie podziękować organizatorom za przygotowanie tak wspaniałego turnieju - mówił Łukasz ze zwycięskiej drużyny, odbierając nagrodę dla najlepszego siatkarza turnieju. - Dziękujemy również pozostałym uczestnikom zawodów, ponieważ rywalizacja była przednia i dostarczyła dużo emocji - dodał.

Rzadko spotykanym na tego typu festynach wydarzeniem był turniej "Strong Man Gminy". Jego uczestnicy musieli wykazać się sprawnością fizyczną, a przede wszystkim siłą podczas takich konkurencji jak wyciskanie sztangi, czy martwy ciąg. Najsilniejszym uczestnikiem okazał się Zakrzewski Paweł przed Mariuszem Ogonowskim i Mariuszem Rostkowskim. Najlepsi, podobnie, jak w poprzednich konkurencjach, otrzymali pamiątkowe statuetki i nagrody rzeczowe, a także nagrodę główną - imadło.

Najmłodsi uczestnicy imprezy również nie mieli powodów do narzekań. Dla nich przygotowano specjalne gry i zabawy, a Ci którzy nie chcieli rywalizować mogli wykazać się sprawnością fizyczną w wesołym miasteczku.