Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spłonął im dom. Zostali bez niczego. Przeczytaj jak możesz pomóc. (zdjęcia z pogorzeliska)

PO
Rodzina Żyłków z sąsiadami przed tym co zostało z ich domu
Rodzina Żyłków z sąsiadami przed tym co zostało z ich domu
Chyba tapeta zajęła się od ognia na kuchence. Zdążyłam tylko złapać syna za rękę i wybiec z domu. Z sieni wyprowadziliśmy jeszcze rowerek Krystiana. To wszystko. Cała reszta spłonęła - Justyna Żyłko z Nowej Wsi stoi przed zgliszczami swojego domu.

Pożar w Nowej Wsi

Ty też możesz pomóc!

Ty też możesz pomóc!

Każdy, kto chce wspomóc pogorzelców może wpłacać pieniądze na specjalnie uruchomione, z inicjatywy mieszkańców Nowej Wsi, konto:
PKO BP SA Oddział 1 w Ostrołęce, 67 1020 3802 0000 1602 0060 1088
Ludzie dobrej woli, którzy zechcą wspomóc państwa Żyłków w innej formie (wsparcie materialne, ewentualna pomoc przy budowie domu) mogą się w tej sprawie skontakotować z naszą redakcją.

Nowa Wieś w gminie Rzekuń to raptem pięćdziesiąt domów. Bogactwa nie widać. Na co dzień życie towarzyskie kwitnie przed sklepem. Teraz sklep to także punkt, w którym organizuje się pomoc pogorzelcom.
- Każdy daje, ile może - Agnieszka Kurpiewska, właścicielka sklepu pokazuje kartkę z listą nazwisk. Przy każdym kwota - 100, 200 złotych, tylko przy niektórych nazwiskach mniej. To efekt spontanicznej zbiórki mieszkańców Nowej Wsi.

- A jak można nie pomóc, kiedy się widzi jak w pięć minut ktoś traci wszystko i zostaje w jednym ubraniu - mówi Paweł Bloch, sąsiad.
Nie on jeden widział. Pół wsi w poniedziałek wieczorem, 27 kwietnia, patrzyło jak dom Żyłków obraca się w popiół. Stali i patrzyli. Nic się nie dało zrobić.

Pierwszą noc Żyłkowie spędzili u rodziców pana Adama. Mieszkają naprzeciwko. Warunków do przyjęcie pogorzelców jednak nie mają. I tak jest ciasno. A i młodym się nie przelewa.
Pani Justyna pracuje w ostrołęckiej Billi. Kokosów nie zarabia. Pan Adam jest bezrobotny.
- Do niedawna pracowałem w War¬szawie, ale robota się skończyła. Kryzys. Teraz jestem na bezrobociu. Jak jest okazja, dorabiam - mówi.

Mieli właśnie zacząć budować nowy dom.
- Mam już projekt i pozwolenie - mówi pan Adam. - Osmolone i zalane, ale jakoś wygrzebałem z pogorzeliska. Kupiliśmy już też trochę pustaków. Człowiek odkładał ile mógł, jakoś powoli byśmy ten dom wybudowali. Teraz nie wiem co będzie dalej...
Sąsiedzi jednak wiedzą.
- Trzeba budować dom - mówią. - Przecież nie będą mieszkać u rodziców, tam nie ma warunków. Każdy pomoże, jak tylko będzie mógł - deklarują zgodnie.

Cały reportaż o dramacie rodziny z Nowej Wsi tylko w najnowszym, papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki