Rysy na monolicie
Krajowa konwencja SLD, którą zaplanowano na 23 lutego, ma zająć się m.in. wewnętrznymi konfliktami w partii, których w takich rozmiarach do tej pory w SLD nie było. Olsztyn, Koszalin, Łódź, Śląsk to największe regionalne rokosze wymierzone w centralne władze SLD. Konfliktów w partii przysporzyła również reforma administracyjna z 1999 r. (w tym samym czasie SLD przekształcił się z koalicji w jedną partię). Powstanie powiatów zaowocowało utworzeniem partyjnych struktur, często z dużymi ambicjami. Na tym tle również zaczęły rodzić się konflikty. Ponieważ władze krajowe SLD niemal w całości przeszły do rządu, przerostu ambicji lokalnych struktur nie ma kto poskromić.
? Jak nie zostali wybrani, to zaczęli wszystko odkręcać. Tymczasem żadnych nieprawidłowości nie było, co potwierdziło się również w Warszawie. Delegaci zostali wybrani w kołach demokratycznie i nikt nie ma prawa tego zmieniać ? podkreśla Kacprzak.
Interwencja powiatowych władz sojuszu w miejskie konflikty wywołała kolejne kłótnie.
? Każdy członek partii ma obowiązek wykonywać polecenia i uchwały swoich władz ? twierdzi jeden z dwóch przewodniczących miejskiego SLD Kazimierz Stryjewski. ? W tym przypadku działania przewodniczącego organizacji powiatowej Edwarda Kacprzaka podziałało dezinformująco.
W efekcie miejskie koła nie usunęły wskazanych przez miejski zarząd uchybień. Z tego powodu miejski SLD przesunął termin zjazdu na 8 grudnia.
Pogłębiło to tylko zamieszanie, bo organizacja powiatowa zawiadomiła delegatów, że II Zjazd Miejski odbędzie się 1 grudnia. Tak też się stało. Na zjeździe, który poprowadził przewodniczący zarządu powiatowego w obecności 27 delegatów (z 39 wybranych) wybrano nowe miejskie władze, na czele których stanął Jerzy Kamiński.
Zarząd Miejski, kierowany przez Kazimierza Stryjewskiego natychmiast wystąpił ze skargą do Rady Mazowieckiej i Mazowieckiego Sądu Partyjnego. Odpowiedź na tę skargę otrzymał jednak Zarząd Powiatowy. Tak przynajmniej twierdzą skarżący. W piśmie podpisanym przez wiceprzewodniczącego Rady Mazowieckiej Macieja Porębę zaproponowano uznać za prawomocny zjazd z 1 grudnia oraz zalecono, by powiatowa organizacja SLD zbadała nieprawidłowości w miejskich strukturach partyjnych.
Drugi konkurencyjny miejski zjazd SLD 8 grudnia. Przybyło nań 42 członków, czyli za mało, by można było podejmować uchwały. Ci, którzy przybyli, wystosowali jedynie protest przeciwko niezgodnej ze statutem i nieetycznej działalności działaczy powiatowych do Krajowego Sądu Partyjnego SLD, Rady Mazowieckiej SLD, Mazowieckiego Sądu Partyjnego SLD. Pisma zostały wysłane 12 grudnia. Odpowiedzi do tej pory (koniec stycznia) nie otrzymali.
W ocenie Kacprzaka i kilkudziesięciu działaczy strukturami miejskimi niepodważalnie i prawomocnie rządzi Jerzy Kamiński, wybrany 1 grudnia. Innych kilkudziesięciu działaczy za przewodniczącego nadal uznaje Kazimierza Stryjewskiego.
Rozdźwięk trwa. Próbą jego zakończenia będzie wniosek do sądu partyjnego o wykluczenie Kazimierza Stryjewskiego z SLD. Jak nam powiedział Edward Kacprzak, taka uchwała zapadła już w kole miejskim, a 4 lutego trafi pod obrady zarządu powiatowego. Powiatowcy dodadzą co nieco od siebie i prześlą wyżej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?