Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjski generał gnębił powstańców. Ta kaplica wciąż wzbudza emocje

Redakcja
Piotr Uścian – Szaciłowski udekorowany został niedawno medalem "Pro Memoria” za zasługi w upamiętnianiu miejsc pamięci narodowej
Piotr Uścian – Szaciłowski udekorowany został niedawno medalem "Pro Memoria” za zasługi w upamiętnianiu miejsc pamięci narodowej
Informowaliśmy o kaplicy w Orle, odnowionej niedawno przez ostrowskie nadleśnictwo

Pobudował ją rosyjski generał, który osiedlił się na terenach, które otrzymał w nagrodę za walkę z Polakami - uczestnikami powstania styczniowego. Podana przez nas informacja wzbudziła liczne komentarze.

Kaplica w Orle jest zabytkiem, przed remontem była w złym stanie. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami to właściciel lub dysponent gruntów, na których jest zabytek, zobowiązany jest do utrzymywania go w dobrym stanie. Konserwator zabytków od kilku lat dopominał się, aby Nadleśnictwo Ostrów Mazowiecka odnowiło kaplicę grobową w Orle. Doszło do tego wreszcie pod koniec ubiegłego roku.

Kaplicę pobudował gen. Andrej Kucyński, który za zasługi w tłumieniu powstania obdarowany został przez cara ośmioma folwarkami, w tym m. in. folwarkiem Orło. Tam założył też park krajobrazowy, a po śmierci w 1875 roku w kaplicy złożono trumnę z jego ciałem.

Ponieważ obchodzimy właśnie 150 rocznicę wybuchu powstania styczniowego, więc wielu czytelników odebrało odnowienie kaplicy jako czyn niepatriotyczny. Niektórzy skontaktowali się w tej sprawie z naszą redakcją.

- Każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii i szanuję je, jeśli tylko nie obrażają nikogo - mówi nadleśniczy Piotr Uścian - Szaciłowski. - Remont kaplicy grobowej Andrieja Kucyńskiego, który urodził się jako Polak, jest kontrowersyjny, bo dotyczy osoby, której postępowanie przyczyniło się do śmierci wielu Polaków biorących udział w Powstaniu Styczniowym. Niemniej odrestaurowania obiektu nie wykonano ze względu na osobę tam spoczywającą, ale na wartości artystyczne kaplicy. Tym się kierował konserwator zabytków ustanawiając kaplicę, w 1987 r., zabytkiem. Nie ma ich dużo na Ziemi Ostrowskiej. Można, oczywiście, zadać sobie pytanie, czy obowiązujące zasady uznawania obiektów za zabytki uwzględniają "polską rację stanu". Nakaz wydany przez konserwatora zabytków dotyczący wykonania remontu kaplicy miał określone konsekwencje. Musieliśmy go wykonać, w przeciwnym wypadku groziłyby określone sankcje. Na takie rozwiązanie nie mogłem sobie pozwolić. Po wykonaniu remontu obiektu zamontowana została tablica informująca, kim był fundator kaplicy i jaki był jego stosunek do Polaków. Pozwoli to na lepsze poznanie lokalnej historii. Uważam, że każda insurekcja polska miała wielki sens, bo przybliżała nas,Polaków, do odzyskania w 1918 roku niepodległości. Droga do wolności nie była drogą łatwą. A tym, którzy ją przeszli, należy się pamięć, szacunek i wdzięczność. Mój stosunek do powstańców polskich jest bardzo ciepły i emocjonalny. Nie może więc być taki sam do ich pogromców.
Mam nadzieję, że "zamieszanie" wokół kaplicy nagrobnej pacyfikatora powstańców z 1863 roku przyczyni się do wnikliwego poznania przebiegu powstania na Ziemi Ostrowskiej oraz aktywnego udziału w uroczystościach związanych z obchodami tego wydarzenia.

Cały tekst znajdziesz w najnowszym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki