2 z 4
Poprzednie
Następne
Ranna suczka
- Ranna chodziła od człowieka do człowieka, trącała każdego noskiem, jakby prosząc o pomoc. Nie mogłam jej tam zostawić. Chciałabym odnaleźć jej właściciela lub nowy dom. Jeżeli się to nie uda, trafi do schroniska, gdzie nie ma większych szans na przeżycie- mówi nam Anna Krzykowska.- Jest taka grzeczna, czyściutka, otwarta na ludzi. Na pewno mogłaby podbić niejedno serce.