Na łamach TO relacjonujemy kolejne burzliwe sesje zwoływane na wniosek burmistrza. Niemal za każdym razem uprzedza on wnioski grupy radnych o zwołanie sesji, na której miałoby dojść do odwołania przewodniczącej. O to właśnie wnioskuje coraz większa grupa radnych, ale przewodnicząca Hanna Sasinowska za każdym razem zwołuje sesje na wniosek burmistrza, a kolejne wnioski grupy radnych pozostawia bez odpowiedzi.
W czwartek, 16 sierpnia, grupa radnych złożyła szósty z kolei wniosek w tej sprawie. Pierwszy wniosek podpisało sześciu radnych, tym razem widnieje na nim już trzynaście podpisów (w radzie zasiada 21 osób).
Jak piszą radni w swoim wniosku, "głównym celem sesji będzie odwołanie przewodniczącej rady oraz uzupełnienie wakatów na stanowisku wiceprzewodniczącego rady oraz ewentualnego wakatu na stanowisku przewodniczącego (…). Zmiany są konieczne do odzyskania pełnej sprawności działań wszystkich radnych miasta oraz do odzyskania przez radę wpływu, ale co za tym idzie także odpowiedzialności, za głosowane uchwały (…). Z całą odpowiedzialnością stwierdzamy, że przewodnicząca od dnia zaprzysiężenia nas na radnych do dnia dzisiejszego nie zorganizowała nawet jednej konsultacji z radnymi wszystkich klubów (…), a wszystkie decyzje przez nią podejmowane są uzgadniane w zaciszu gabinetu burmistrza".
Jak nas poinformowali autorzy tego wniosku, tego samego dnia, czyli 16 sierpnia, wniosek o zwołanie sesji złożył także burmistrz. Czy - jak to było w poprzednich wypadkach - przewodnicząca uzna go za złożony wcześniej? To bardzo prawdopodobne. W tym tygodniu należy się więc spodziewać się kolejnej "burmistrzowskiej" sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
