Na pewno nie ministra - odparła pół żartem, pól serio przewodnicząca Justyna Garbarczyk.
Pytanie wywołało spore rozluźnienie a nawet rozbawienie na sesji Rady Powiatu 25 kwietnia. Ale Teresa Jastrzębska z największą powagą dopytywała:
- Jak mam się zwracać: pani radna, starosta, płatny członek zarządu, bo ja nie wiem, a chcę wiedzieć, żeby nie zrobić komuś przykrości i nie powiedzieć ani za dużo, ani za mało - tłumaczyła radna.
- Na pewno nie ministra. Trudno też mówić do pani Teresy "członek" - odpowiedziała Justyna Garbarczyk.
- Bardzo merytoryczne pytanie… - wyszeptała główna zainteresowana i dodała: - Może pani mówić po prostu "Teresa Trzaska".
- Głupie pytanie, głupia odpowiedź - stwierdził z kolei starosta Pągowski i mrugnął okiem, co oburzyło Teresę Jastrzębską.
- Proszę, żeby pan oczek nie puszczał i nie podśmiewał się, bo ja naprawdę mam z tym problem - stwierdziła. - Czujemy się, że pani Trzaska jest o stopień, może dwa, albo dziesięć wyżej od nas, radnych, chcielibyśmy to wyrazić.
- Ja zwracam się jako do wicestarosty, bo tak samo trudno byłoby zwracać się "płatny prezes zarządu" (do prezesa spółki, jakim jest Teresa Jastrzębska - przyp. aut.). niech każdy zwraca się jak uważa za stosowne, z pełnym szacunkiem. Nie musi szukać słów.
Dyskusję zakończył Waldemar Sobczak.
- Są dokumenty, które dokładnie mówią, kto jest kto. trzeba nazywać zgodnie z prawem - odparł radny.
Zgodnie z dokumentami, na które się powoływał, Teresa Trzaska zajmuje stanowisko płatnego członka zarządu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?