Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przychodnie lekarskie w powiecie wyszkowskim zamknięte. Pacjenci oblegają szpital

Elwira Kosweska
Od rana 2 stycznia pacjenci zgłaszali się na SOR w szpitalu w Wyszkowie
Od rana 2 stycznia pacjenci zgłaszali się na SOR w szpitalu w Wyszkowie E. Czechowska
Od rana kolejki pacjentów ustawiają się do rejestracji na izbie przyjęć w wyszkowskim szpitalu. Gabinety lekarskie internistów i pediatrów są zamknięte. Powiat wyszkowski jest jednym z pięciu na Mazowszu, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza.

Tylko około 7 proc. pacjentów z powiatu wyszkowskiego ma zagwarantowaną opiekę lekarską w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Pozostali 2 stycznia zastali zamknięte gabinety. Ich lekarze - interniści i pediatrzy oraz pielęgniarki - nie przyjęli warunków NFZ i nie podpisali kontraktów na 2015 r. Tylko w gminie Zabrodzie dwa NZOZ-y miały przed końcem roku kontrakty i normalnie przyjmują chorych. 2 stycznia do tej listy można było dopisać trzy podmioty w Wyszkowie: Indywidualna Praktyka Położnej Agnieszka Ziółkowska ul. Okrzei 79, Zbigniew Szydlik NZOZ Pielęgniarska Opieka Domowa ul. Matejki 52; NZOZ położna Emilia Narzymska, ul. Prosta 15.

Przed dużym wyzwaniem stanął wyszkowski szpital, który musi zapewnić pomoc 65 tysiącom pacjentów. 2 stycznia pacjenci pozbawieni opieki lekarskiej zaczęli zgłaszać się na izbę przyjęć i Szpitalny Oddział Ratunkowy. Wielu czekało tylko na recepty, ale to oni właśnie oczekiwali najdłużej. Pierwszeństwo mieli poważnie chorzy i dzieci.

- Nie mogę zagwarantować, że pacjenci nie będą czekać w kolejkach. Jest segregacja według pilności przypadków - mówi Cecylia Domżała.

Po naszej interwencji skierowała dodatkowego lekarza na SOR. Przed południem pacjentów przyjmowało czterech lekarzy i cztery pielęgniarki. Pracował też dodatkowy zespół wyjazdowy. Wielu pacjentów rezygnowało z oczekiwania w kolejce. Niektórzy nie mogli sobie na to pozwolić, bo skończyły im się leki. I tu czekała ich kolejna przykra niespodzianka. Leki refundowane mogli mieć wypisane jedynie na 100 proc. odpłatność.

- Bez dokumentacji medycznej nie możemy wystawiać recept na refundację. Problem mamy nie tylko z receptami, ale też z zaświadczeniami, bo nie znamy historii chorób danego pacjenta - mówi dyrektor Domżała.

Rzecznik praw pacjenta zapowiedziała postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów w związku z tym, że przychodnie były zamknięte i pacjenci nie mogli zabrać swojej dokumentacji. Starosta zaś rozważy możliwość podpisania kontraktu na POZ w szpitalu, jeśli tylko znajdzie się lekarz i chętni pacjenci.

Więcej w papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa już w poniedziałek, 5 stycznia.

Podyskutuj na forum: Wyszków - forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki