Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodnicząca krytykuje radnych. Twierdzi, że nie rozumieją burmistrza

(mb)
- Staram się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej – mówi Hanna Sasinowska
- Staram się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej – mówi Hanna Sasinowska
Wczoraj przewodnicząca rady miasta spotkała się z dziennikarzami.

Nieoczekiwanie, w przerwie między pierwszą częścią sesji a drugą, przewodnicząca ostrowskiej Rady Miasta Hanna Sasinowska zaprosiła dziennikarzy na spotkanie w ratuszu. Powodem - jak powiedziała - jest jej niepokój spowodowany obecną sytuacją w ostrowskim samorządzie.

Odniosła się do przerwania przez nią ostatniej sesji, co nastąpiło 6 czerwca. Zrobiła to w momencie, kiedy brakowało kandydatów do wakującej funkcji jednego z wiceprzewodniczących rady. Mimo że statut miasta mówi, że decyzję o przerwaniu sesji może podjąć rada, to - zdaniem przewodniczącej - nie doszło do złamania przez nią prawa. Twierdzi, że sytuacja była taka, iż mogła to zrobić.

- Brakuje w tym zapisie sprecyzowania, a w tym wypadku to ja reprezentowałam radę i ja odpowiadałam za właściwy jej przebieg - tłumaczyła dziennikarzom przewodnicząca.

Następnie przewodnicząca poinformowała, że kilka godzin wcześniej otrzymała drugi wniosek sześciu radnych, którzy postulują, aby do porządku najbliższej sesji dopisać na początku kilka punktów, w tym m. in. odwołanie przewodniczącej rady i powołanie nowego, powołanie wiceprzewodniczącego, odwołanie i powołanie przewodniczących trzech komisji. Radni dołączyli projekty odpowiednich uchwał.

Przypomnijmy, że pierwszy został złożony 31 maja i dotyczył zwołania nadzwyczajnej sesji w sprawie odwołania przewodniczącej. Wnioskodawcy zarzucają jej, że niewłaściwie spełnia swoje obowiązki. Sesji jednak przewodnicząca nie zwołała, bo dopatrzono się, że trzy z sześciu podpisów są nieczytelne.

Tym razem jednak podpisy są czytelne i punkty te muszą zostać wpisane do porządku obrad sesji w dniu 27 czerwca, na której radni będą udzielać burmistrzowi absolutorium. Chyba, że wniosek zostanie wcześniej wycofany.

Przewodnicząca podczas spotkania z dziennikarza zadała pytanie: co dalej będzie?

- To trudne pytanie, ale spróbujemy odpowiedzieć na nie na spotkaniu z przewodniczącymi komisji i wiceprzewodniczącym rady, które odbędzie się wkrótce - poinformowała Hanna Sasinowska. - Bo to najwyższa pora, żebyśmy my, radni, wzięli się do pracy merytorycznej. Obecnie robiona jest wielka polityka w niewielkim mieście.

Przewodnicząca nie zgadza się z oceną jej pracy, zawartą we wniosku o jej odwołanie.

- Ja naprawdę ciężko pracuję i staram się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej, staram się reprezentować mieszkańców całego miasta - mówiła Hanna Sasinowska.

A oto, jak oceniła burmistrza i radnych.

- Trudno jest radnym z poprzednich kadencji zrozumieć działania i myśli burmistrza - mówi przewodnicząca. - To jest ktoś wyjątkowy w naszym mieście. To człowiek wielkiego umysłu i szybkiego działania. Często jest tak, że jego myśl jest szybsza niż mowa. Nie wszyscy radni to rozumieją, szczególnie na sesjach.

Więcej przeczytasz o tym w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki