Przedłużają sobie życie...w ramach Uniwersytetu

Z powodu remontu WOK "Hutnik" spotkanie odbyło się w auli na plebani parafii św. Idziego w Wyszkowie. Przybyło na nie kilkadziesiąt osób. Koordynator Artur Laskowski przypomniał, że w tym roku akademickim Uniwersytet po raz pierwszy występuje, jako podmiot, bo powołano stowarzyszenie. Zachęcał do włączania się w prace nad Uniwersytetem.
- Wtedy da wam to poczucie satysfakcji i sprawstwa. Poczujecie się, jak gospodarze - przekonywał Artur Laskowski.

Inauguracyjny wykład dał profesor Janusz Bielski. Na początku stwierdził, że na uczelnie nie przychodzi tylu studentów pierwszego i drugiego wieku, ilu trzeciego pojawiło się na spotkaniu.
- Ludzie trzeciego wieku są w tym lepsi. I to jest właśnie rozwiązaniem poczucia samotności. Trzeba się spotykać - zachęcał.
Janusz Bielski opowiedział o Tybecie, który odwiedził. Przyznał, że na świecie brakuje już dzikich miejsc. Jeszcze na razie jako taki można traktować Tybet. Janusz Bielski pokazał zdjęcia ze swojej podróży i o nich opowiedział. Stwierdził, że w Tybecie ludzie są bardzo dobrzy.
- To region, gdzie czas się zatrzymał w głębokim średniowieczu. Ale to się zmienia, bo Chińczycy przyprowadzili kolej. Przez kolej do Tybetu napływają Chińczycy. Powstają szklane domy. Nasze wnuki, jak pojadą do Tybetu, to już będzie tam, jak wszędzie - powiedział profesor.

Janusz Bielski przekonywał, że spotykanie się w ramach Uniwersytetu III Wieku to przedłużanie życia.
- Człowiek czuje się młody i wartościowy - stwierdził.
Drugi wykład profesora podejmował temat samotności ludzi w starszym wieku w różnych kręgach kulturowych. Omówił go na podstawie badań, jakie przeprowadzili jego studenci na grupie 400 osób starszych w Polsce i 100 w USA. Okazało się, że w wysoki stopień samotności dotyczy 27 proc. osób starszych w Polsce, a 12 proc. w USA.

Więcej w kolejnym wydaniu "Głosu Wyszkowa".