Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeczytaj o co dzieci prosiły w swoich listach św. Mikołaja (cz.I)

Magda Mrozek
Kochani, zasypaliście świętego Mikołaja listami. Pisaliście o swoich większych i mniejszych marzeniach. Wszystkie listy przekazaliśmy świętemu, prosząc by jeśli to tylko możliwe, spełnił jak najwięcej z Waszych próśb. Wiemy, że w części już się to udało

Kochany Święty Mikołaju!
W mojej rodzinie się nie przelewa. Pracuje tylko tata, dorywczo w tartaku. Mama zajmuje się małym braciszkiem i pilnuje porządku w domu. Gotuje pyszne obiadki, chociaż nie zawsze ma z czego. Ja chodzę do przedszkola. W domu mam jeszcze dwóch starszych braci i jedną siostrę. (…). Mama ma teraz tyle na głowie i często płacze. (…). Moim marzeniem jest, by mama już nie płakała, a tata znalazł pracę. Zrobił nam łazienkę i ciepłą wodę. Marzę też o biurku, przy którym wspólnie z rodzeństwem moglibyśmy odrabiać lekcje. (...) W święta Bożego Narodzenia nie liczy się cena i wielkość prezentu, lecz gest i to, że się pamięta o najbliższych i potrzebujących.
Patrycja, 6 lat, Rząśnik Majdan

(…) Mieszkam z rodzicami, bratem Szymkiem, lat 12, siostrami Wiktorią, lat 8 i malutką Mają, lat 4 w małym drewnianym domu na skraju lasu. Nie wiem, czy w tym roku do nas przyjdziesz, chociaż starałem się być grzeczny. Może nie zawsze mi to wychodziło. Rodzice nie są zamożnymi ludźmi, nie mają dużo pieniędzy, ponieważ tata sam pracuje. Niewiele zarabia,a w grudniu kończy mu się praca. Widzę jak się tym zamartwia czy znajdzie nową pracę i będzie mógł nas wszystkich utrzymać. Więc święta będą również bardzo skromne, bez prezentów.(...) Ciocia zawsze powtarza, że warto marzyć, a marzenia, nawet te najskrytsze zawsze się spełnią przy odrobinie szczęścia. Moim największym marzeniem jest to, aby tata znalazł nową pracę i nie bał się, że ją straci. Mama wtedy będzie się częściej uśmiechała i mniej złościła, nawet jeśli coś zbroimy. Marzę też o biurku do odrabiania lekcji. Wiem, że to drogo, bo jest tyle biednych i samotnych dzieci, a każdy chciałby dostać choćby maleńki drobiazg. Brat marzy o spodniach i butach na zimę, siostry o nowych kurtkach, butach, i spodniach. Kocham moją dużą rodzinę. Może nie jesteśmy bogaci i na wszystko nas nie stać, ale mamy siebie. Mam starszego brata, na którego mogę zawsze liczyć, że mi pomoże w lekcjach. Na siostry, z którymi mogę się bawić. Inne dzieci nie mają tyle szczęścia co ja. (...)
Jakub, 10 lat, Wach
Mam na imię Weronika, pochodzę z rodziny wielodzietnej. Piszę do Ciebie ten list, ponieważ zbliżają się święta Bożego Narodzenia. I jak co roku, krucho u nas z pieniędzmi i rodziców nie stać na wyprawienie prawdziwych świąt, dlatego że tylko tata pracuje. Mama nas wychowuje. Kochany Mikołaju, proszę przyjedź do nas. Mam ośmioro rodzeństwa, a rodziców nie stać na prezenty dla nas wszystkich. Naszym marzeniem jest mieć prawdziwe święta z prezentami. Mam jedno marzenie, żeby moje rodzeństwo w te święta było szczęśliwe i dostało prezenty, które ich ucieszą. Nie mamy wymagań, będziemy się cieszyć z tego, czym obdaruje nas św. Mikołaj.
Weronika, 12 lat, Ostrów Maz.

Nazywam się Kamil i chodzę do I klasy. Uczę się dopiero pisać, więc o napisanie tego listu poprosiłem swoją starszą siostrę. Jest nas siedmioro rodzeństwa w różnym wieku. Młodsi ode mnie to bliźniaki w wieku 5 lat - brat i siostra. A dwoje najstarszych już się usamodzielniło i z nami nie mieszka. Moje marzenie jest takie - chciałbym, gdy dorosnę, zostać kimś takim, kto pomaga ludziom, np. strażakiem. Chciałbym, by poprawiły nam się warunki mieszkaniowe, bo tu gdzie mieszkamy, nie ma wody ani wanny, a chciałbym móc się kąpać w niej jak inne dzieci. Marzę o zabawkach dla siebie i rodzeństwa i może trochę słodyczy. I chcę, by i inne dzieci w te święta były szczęśliwe. Miały swoje paczki i pamiętały je długo.
Kamil, 7 lat, Żebry Stara Wieś

Św. Mikołaju, piszę do Ciebie ten list, bo jest mi bardzo smutno. Martwię się, że w tym roku do mnie nie przyjdziesz. Mama powiedziała, że za prezenty Mikołajowi trzeba zapłacić, a moja mama nie ma pieniążków. Dlatego boję się, że nie dostaniemy prezentów. Piszę więc do Ciebie, żebyś o nas pamiętał. Ja mam na imię Basia, mam 8 lat i bardzo chciałabym trochę przyborów do szkoły np. kredki, mazaki, bloki i ciepły strój na zimę. Mam też rodzeństwo. Siostrę Martę, ma 6 lat i dwóch braci. Adam ma 11 lat, Tomek - 14 lat. Bardzo ich kocham i chciałabym bardzo, żebyś Mikołaju o nich pamiętał. Adaś jest piłkarzem, bardzo kocha piłkę. A Tomek jest komputerowcem. Marta chodzi do przedszkola i bardzo lubi malować. Prosiłabym dla nich chociaż trochę słodyczy.
Basia, 8 lat, Piotrowo
Nazywam się Lenka i mam 4 latka. Piszę do Ciebie z mamusią, bo chodzę dopiero do przedszkola i nie potrafię sama pisać. Nigdy jeszcze nie pisałam prawdziwego listu do św. Mikołaja i sama nie wiem o co mam pytać. Mam trójkę rodzeństwa, dwie młodsze siostry i starszego brata. Nasi rodzice nie pracują w czasie zimy i ciężko jest im zrobić jakieś prezenty na święta. Starają się jak mogą, żeby niczego nam nie brakowało, ale zabawki, które marzą nam się pod choinką, są nie do spełnienia przez mamusię i tatusia. Wiem, że Ty Mikołaju jesteś magiczny i zawsze spełniasz marzenia dzieci, więc chciałam prosić, abyś i dla nas w tym roku był dobry i spełnił nasze marzenia. Mamy ich dużo, ale gdybyś spełnił choć po jednym życzeniu… Ja, Lenka chciałabym dostać magiczne lustereczko, które mówi, śpiewa i opowiada bajki. Bardzo lubię się stroić i przeglądać w lustrze. Moja siostra Julka (3 latka) chciałaby dostać maskotkę Hello Kitty, którą można przebierać w różne ciuszki, bo Julcia uwielbia Hello Kitty. Mój brat Kuba (6 lat) marzy już drugie święta o helikopterze na pilota, a malutka Amelka (1,5 roku) nie mówi jeszcze o swoich marzeniach, ale bardzo lubi bawić się lalkami, więc może znajdziesz coś dla niej. Wszyscy lubimy słodycze, gdybyś trochę dorzucił, to byłoby super. (…)
Lenka, 4 lata, Wydmusy

Drogi Mikołaju, święta to najlepsze i najfajniejsze wydarzenie w roku. Powinno takie być dla wszystkich dzieci na świecie, ale nie zawsze tak jest. Mieszkam z mamą i babcią. Taty swojego nie znam od urodzenia. Jak żył dziadek, to on mi go zastępował, ale teraz i jego nie mam, bo umarł. Często jest mi smutno z tego powodu. Choruję na astmę oskrzelową od urodzenia i tarczycę. Ciągle przyjmuję leki i jeżdżę po różnych lekarzach. Zimą często choruję i często opuszczam szkołę. Mama często płacze i załamuje ręce, bo wszystko jest drogie - te moje leki. Chciałbym jej jakoś pomóc, ale jeszcze nie mogę, jestem za mały. Jak się modlę, to proszę Boga, aby znalazła jakąś pracę i była szczęśliwa. Moja mama nie ma nawet alimentów, bo tata ją ze mną małym zostawił i gdzieś przepadł. Mam do niego o to żal. Nie mam też jak inne dzieci centralnego ogrzewania i łazienki, ale ja wierzę, że kiedyś się to zmieni. Cały rok starałem się być dla mamy i babci dobry. Gdy mnie poproszą, żebym im coś podał albo przyniósł, to chętnie to robię. Przyniosę też czasami drzewa z mamą, poniosę zakupy. Marzę najbardziej, żeby mama i babcia były zdrowe, szczęśliwe i długo żyły. Marzę jeszcze o tym, aby dostać od Ciebie Mikołaju: samochód na pilot, klocki do budowania dla dzieci w moim wieku, karty sportowe do kolekcjonowania i grę planszową, jakieś słodycze. Jak będę dorosły, to muszę pomóc mamie, takie jest moje postanowienie.
Maciek, 10 lat, Myszyniec

Mam na imię Jakub, chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. Piszę ten list w imieniu mojej siostry, Nikoli. Ma dopiero 5 lat, chodzi do przedszkola, Dowiedziała się od mamy, że Mikołaj z Tygodnika Ostrołęckiego prosi o listy i najbardziej grzecznym dzieciom spełni niektóre marzenia. Moja siostra stwierdziła, że tak grzecznej dziewczynce jak ona, Mikołaj na pewno da jakiś fajny prezent. Moim zdaniem to ona taka grzeczna nie jest, ale mogło być gorzej. Dobrze, że nie potrafi czytać, bo na pewno dostałbym od niej po głowie za to co napisałem. Święty Mikołaju, lista Nikoli jest bardzo długa. Moja siostra chciałaby prosić o lalkę, która chodzi i śpiewa piosenki, interaktywną zabawkę Furby, tablet dla dzieci, kucyk Pony, który świeci, zestaw księżniczkowy, całą torbę jajek Kinder niespodzianka. Resztę zachcianek pominę, bo nie wiem dokładnie o co jej chodzi. Święty Mikołaju, bardzo proszę w imieniu mojej siostry o spełnienie chociaż kilku jej marzeń. Mam nadzieję, że jej nie pominiesz, bo inaczej będę miał przechlapane.
Jakub i Nikola, Goworowo

Mam na imię Ania, mam 11 lat. Mam dwie siostry: Agnieszkę i Gosię oraz trzech braci: Zenka, Tomka i Rafała. Pisałam do Ciebie w tamtym roku, ale widocznie dużo dzieci do Ciebie pisało i mój list się zawieruszył (tak mówi mama). Chodzę do V klasy. Bardzo lubię muzykę, plastykę i wychowanie fizyczne. Należę nawet do chórku szkolnego. Nauczyciele mówią, że dobrze się uczę. Chciałbym, żebyś na święta zrobił mi jakąś niespodziankę. Jeśli nie dostanę od Ciebie prezentu, zrozumiem, są dzieci bardziej biedne ode mnie, bo nie mają rodziny, z którą mogą spędzić święta. Ja mam rodzinę, którą kocham i cieszę się, że spędzę z nimi kolejne Boże Narodzenie.
Ania, 11 lat, Wach

Mam na imię Julia, mam 5 lat. Wiem, że spełniasz marzenia grzecznych dzieci, a ja w tym roku starałam się być grzeczna. Bardzo chciałabym, żebyś w nagrodę podarował mi prezent. Mogą to być przybory szkolne, ale też chciałabym dostać jakąś lalę i coś słodkiego. Moja mama straciła pracę i tylko tata pracuje, choć jest chory. Więc cieszyłabym się nawet najmniejszym prezentem od Ciebie.
Julia, 5 lat, Piotrowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki