Czipowanie miało na celu zwalczyć w mieście bezdomność psów. Czip pozwala na natychmiastową interwencję w momencie ewentualnego zaginięcia psa i odnalezienie właścicieli. Zabieg wszczepienia mikroczipa jest prawie bezbolesny, a zwierzę zazwyczaj reaguje na to w taki sam sposób jak przy zwykłym zastrzyku. Mikroprocesor jest wielkości ziarenka ryżu, nie powoduje reakcji alergicznych i w żaden sposób nie przeszkadza zwierzęciu.
W związku z koniecznością utrzymywania danych osobowych właścicieli zwierząt w tajemnicy przed osobami niepowołanymi, został stworzony system zabezpieczeń, który wyklucza jakąkolwiek ingerencję w bazę. Zabieg jest bezpłatny, jednak nie cieszył się dużym zainteresowaniem. Znakowaniu podlegały przede wszystkim psy rasowe, których zaginięcie byłoby ogromną stratą dla właściciela.
W ramach akcji kupiono 500 transponderów (mikroczipów), 2 czytniki oraz uiszczono opłatę za oznakowanie psów. Całkowity koszt przedsięwzięcia to prawie 10 tys. zł.
Znakowanie zwierząt prowadzą gabinety: Waldemara Krzyżewskiego, Piotra Bartoszewicza i Piotra Rzewnickiego.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?