Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Warszawie. "Mamy siedzieć w domach, gdy rujnują rolnictwo?", pyta hodowca świń spod Żnina

Ewelina Sikorska
Ewelina Sikorska
Jeden z poprzednich protestów rolniczych
Jeden z poprzednich protestów rolniczych Dariusz Piekarczyk
Ciągniki mają zablokować stolicę, jutro (5.12) kolejny strajk rolników w Warszawie. Wśród uczestników będą też mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego. - Jedziemy z kolegami, nie chcemy siedzieć bezczynnie - mówi nam Krzysztof Chmielewski, hodowca trzody chlewnej z powiatu żnińskiego.

W Warszawie pojawią się również rolnicy z naszego terenu. Wśród nich - hodowca trzody chlewnej ze wsi Kołdrąb w powiecie żnińskim.

- Prowadzę gospodarstwo rodzinne, które przepisał na mnie tata. To, co robimy, jest dla mnie ważne, więc boli, kiedy ciężka praca rolnika jest tak bezczelnie nisko wyceniana - opowiada Krzysztof Chmielewski. - Do Warszawy ruszamy z chłopakami z Wielkopolski. Przecież nie będziemy bezczynnie siedzieli i czekali na poprawę sytuacji. Trzeba działać. Tu chodzi o przyszłość polskiego rolnictwa.

Pan Krzysztof podkreśla, że wyjątkowo zabolało go to, co działo się 2 grudnia na przejściu granicznym w Świecku. - Dotarła do mnie informacja, że będą sprawdzane warunki przewozu świń. Nie jestem zaskoczony tym, że pojawiły się wątpliwości dotyczące stanu zwierząt - wskazuje. I dodaje: - Utrzymanie polskiej hodowli powinno być priorytetem.

Szczegóły: Karmią nas mięsem niemieckich świń bez badań? Skandal w ubojni, komentują rolnicy po akcji Agrounii i Solidarności

Źródło: AgroUnia, Facebook

Lider AgroUnii, pod szyldem której organizowany jest jutrzejszy strajk w Warszawie podkreśla, że pojawią się utrudnienia w stolicy.

- Mamy bardzo dużo problemów, tracimy na naszej pracy. Nie ma przyzwolenia na to, co się dzieje. Mamy pandemię głupoty w partii rządzącej. Małe strajki i pojedyncze działania nie przyniosą efektów. Musimy być gotowi na działania z tzw. grubej rury - podkreśla Michał Kołodziejczak.

- Rolnicy do mnie dzwonią z różnych powiatów, trzeba działać - podkreśla Filip Pawlik, związany z AgroUnią rolnik z Wielkopolski.

Agrounia czego chce

  1. Odpowiedzialność rządu za własne błędy
  2. Polska żywność priorytetem w sklepach
  3. Koniec dyskryminacji polskich rolników w Europie
  4. Zakaz likwidowania dochodowych gałęzi gospodarki
  5. Zdrowa konkurencja na rynku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest w Warszawie. "Mamy siedzieć w domach, gdy rujnują rolnictwo?", pyta hodowca świń spod Żnina - Gazeta Pomorska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki