Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszę o więcej ... czyli podział środków na sport

Arkadiusz Dobkowski
Prezes Narwi Roman Wargulewski i Dyrektor Sportowy Grzegorz Wędzyński.
Prezes Narwi Roman Wargulewski i Dyrektor Sportowy Grzegorz Wędzyński. Fot. A. Dobkowski
Sporo emocji wzbudził podział środków w naszym mieście dla sport. Prezentujemy Państwu pierwsze komentarze prezesów ostrołęckich klubów.

Prezes MKS Narew Ostrołęka Roman Wargulewski: Pragnę podziękować prezydentowi Ostrołęki Januszowi Kotowskiemu, a także całej komisji sportu za największą dotację, jaką otrzymaliśmy. Widać znaczny wzrost w stosunku do roku ubiegłego. Większa dotacja na pewno przyczyni się do lepszego funkcjonowania klubu. Nie ukrywam jednocześnie, że będziemy jednak prosić prezydenta o kolejne dofinansowania z Urzędu Miasta, chociażby z funduszu promocji. Jak bowiem wskazuje sama nazwa jest to miejski klub sportowy. Mam nadzieję, że wiosna będzie dobrym okresem dla ostrołęckiej piłki, a Narew powalczy o awans do II ligi.

Prezes OKK Ostrołęka Michał Skowroński: Jak patrzę na podział środków to jestem zadowolony. Spodziewałem się że dostaniemy trochę mniejszą dotację, ale jak patrzę na inne kluby to jest to podział sprawiedliwy. Szczególnie, że w zeszłym roku dostaliśmy sporo mniejszą dotację niż inne kluby o porównywalnym potencjale. Myślę, że tak dotacje daje nam szansę na rozwój męskiej koszykówki w Ostrołęce. Teraz tylko mam nadzieję, że razem z trenerem i resztą chłopaków damy radę zrobić to co sobie zakładamy. Nie wszystko jednak zależy tylko od nas, gdyż nadal głównym problemem jest dla nas hala. Zobaczymy jak sobie z tym poradzimy, gdyż treningi na lepszym obiekcie, niż ZS Nr 4 dadzą o wiele większy efekt. Własne hale to jest plus innych klubów, które mają tę przewagę, że zwykle korzystają z obiektów za darmo, a musimy za nie płacić.

Prezes UMKS Trójka Ostrołęka Norbert Kolanowski: Chciałbym przede wszystkim podziękować Prezydentowi za przyznaną dotację, która jest znaczącym wsparciem naszej działalności statutowej. Przyznane 40 tysięcy zł jest kwotą wyższą od otrzymanej w ubiegłym roku i to nas cieszy ale, niestety, jest to kwota drastycznie niższa od wnioskowanej i niezbędnej do prawidłowego rozwoju UMKS Trójka. Uwzględniając ponad 20% wzrost kwoty przeznaczonej na realizację zadań publicznych z zakresu kultury fizycznej przyznana kwota okazuje się pozostawać na poziomie ubiegłorocznej i można z tego wyciągnąć wniosek, iż praca jaką włożyliśmy w klubie i postępy sportowe jakie osiągnęliśmy przez ostatni rok w pracy z ostrołęcką młodzieżą (przecież nawet w drużynie seniorów trzon zespołu tworzą uczniowie ZS nr 5) pozostała niedoceniona. Co więcej, analizując dotacje wg rankingu wielkości wsparcia poszczególnych klubów spadliśmy o jedną pozycję w stosunku do ubiegłego roku, a stoi to w jawnej sprzeczności z popularnością naszej dyscypliny wśród ostrołęczan, gdyż kibiców nam stale przybywa i zaczynamy się poważnie zastanawiać nad rozgrywaniem meczy w większej hali, ponieważ w hali ZS nr 5 trybuny są już niewystarczające. Analiza wielkości środków przyznanych na poszczególne dyscypliny sportowe daje jeszcze ciekawszy obraz ale to już pozostawiam ocenie kibiców, ostrołęczan gdyż to ich publiczny grosz jest wydatkowany. Ja, w imieniu klubu UMKS Trójka Ostrołęka jeszcze raz dziękuję za przyznane środki i ... proszę o więcej.

Prezes UMKS Victoria Ostrołęka Mieczysław Mierzejewski: Trzeba tak robić, żeby przetrwać ten rok. Będę starał się jeszcze o środki z Warszawy, z Urzędu Marszałkowskiego, Polskiego Związku Bokserskiego, Warszawsko-Mazowieckiej Federacji Sportu. W klubie trenuję dzieci za darmo i nie oczekuje żadnych pieniędzy. Moi wychowankowie to dzieci bardzo biedne i im potrzeba praktycznie na wszystko. Inne sekcje bora od swoich zawodnikom, u mnie w klubie jest to niemożliwe. Chcę pomoc tym najbiedniejszym i będę z nimi pracował czy to się podoba komuś podoba czy nie. Najgorsze jest to co ja mam powiedzieć moim chłopcom. Kadrowicze, nadzieje olimpijskie, a miasto ich nie widzi? Jeśli nawet miasto nic mi nie da to i tak będę prowadził dalej swoje treningi w domu w piwnicy. Szkoda ze nie ma komórki w UM, która opiniowałaby takie decyzje władz miasta.

Prezes OKLA Stora Enso Andrzej Kowalczyk: Dostaliśmy dużo więcej, aczkolwiek dużo mniej niż wnioskowaliśmy, lekkoatletyka nigdy nie była i nie jest rozpieszczana przez ostrołęckie władze. Mamy w klubie sześciu zawodników w kadrze Polski, 31 zawodniczek i zawodników posiada klasy sportowe. Oni są żywymi wizytówkami Ostrołęki. Nikomu nie zazdroszczę kasy, którą otrzymali. Jestem jednak w szoku (pewnie oni też) jak widzę ile otrzymał Ostrołęcki Klub Koszykówki. Może mam problemy z percepcją społeczną, ale nijak nie mogę pojąc jakimi kryteriami kierują się dzielący środki na sport w mieście. Liczę, że lekkoatleci dostaną jeszcze jakieś wsparcie w ciągu roku, że na nie zasłużą o tym jestem przekonany.

Radny Maciej Kleczkowski (członek komisji sportu): Cieszy fakt zwiększenia wydatków na szkolenie dzieci w porównaniu z poprzednim rokiem. Ale pozostaje problem przeznaczenia ich wyłącznie na szkolenie ostrołęckich dzieci i młodzieży. Nigdy nie będą akceptował procederu "zabierania" dofinansowania na szkolenie najmłodszych kosztem dorosłych. A doskonale wiemy, że bywało różnie.
Moim zdaniem Urząd Miasta sport seniorski powinien wspierać oddzielnymi umowami sponsorsko-promocyjnymi, tak aby oddzielić dofinansowanie dzieci i dorosłych sportowców. Każdy podział będzie budził wiele emocji, ale ten uważam za najbardziej sprawiedliwy w porównaniu do poprzednich lat. Z pewnością więcej powinni dostać piłkarze ręczni i lekkoatleci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki