Powiat ostrowski. Debata o szpitalu: idzie w dobrym kierunku – twierdzi starosta

W ostrowskim szpitalu w roku 2013 i 2014 zanotowano po ok. 1,5 mln zł straty. W ubiegłym roku bilans zamknął się minimalną stratą 136 tys. zł, co jest efektem tego, że przychody były wyższe o 2 mln zł niż w roku poprzednim, a koszty bardziej trzymano w ryzach.

- Nasz szpital idzie w dobrym kierunku – tak podczas debaty sytuację szpitala podsumował starosta Zbigniew Kamiński.

Debatę zorganizowano przedwczoraj. Od połowy ub. roku upominała się o nią wielokrotnie Danuta Janusz – radna powiatu, która niemal na każdej sesji wyrażała zaniepokojenie sytuacją w szpitalu. Na debatę zaproszono najważniejsze osoby w powiecie, przyjechało wiele z nich. Nie było jednak wójtów ani przewodniczących rad gmin, co dla starosty było dowodem, że sytuacja w szpitala nie jest zła.

Starosta był gospodarzem debaty, ale o szpitalu najwięcej wie Elżbieta Malec, która jest od kilku miesięcy dyrektorem. Przez pół godziny prezentowała najważniejsze fakty dotyczące szpitala, m.in. te dotyczące sytuacji finansowej.

Dowiedzieliśmy się też m.in., że w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej pracuje 666 osób, z czego prawie 60 proc. to lekarze i pielęgniarki. A także tego, że w szpitalu jest 10 oddziałów z 226 łóżkami oraz 26 poradni specjalistycznych.

Szpital potrzebuje wciąż pieniędzy na inwestycje i zakup sprzętu. Przez ostatnie 10 lat ich wartość wyniosła 18 mln zł, z czego 6 mln zł przekazał samorząd powiatowy. W tym roku szpital dostał od powiatu 1 mln zł („Szpital to nasze oczko w głowie” - stwierdził starosta). Pomagają też inne samorządy: niedawno 60 tys. zł przekazała szpitalowi gmina Ostrów Mazowiecka i 10 tys. zł gmina Stary Lubotyń. Miasto Ostrów Mazowiecka wybuduje w tym roku obok szpitala parking na 130 aut oraz zmodernizuje ulicę Szpitalną.

O co pytali uczestnicy debaty? O tym przeczytasz w poniedziałek, w najnowszym papierowym wydaniu TO.