Do wypadku doszło w piątkowe popołudnie przy ul. Matejki w Wyszkowie. 12-letni chłopiec został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, ale markę i kolor pojazdu zapamiętali inni wracający ze szkoły uczniowie.
- Oni jako jedyni spośród wielu przechodniów i kierowców zatrzymali się i pomogli poszkodowanemu - relacjonuje Marta Gierlicka, rzecznik wyszkowskiej policji.
Na miejsce wezwano karetkę. Na szczęście chłopcu nie stało się nic poważnego. Ma złamaną nogę ale po udzieleniu pomocy lekarskiej wyszedł ze szpitala do domu.
Policja niedługo po wypadku ustaliła jego sprawcę. To 17-letni mieszkaniec Wyszkowa. Na parkingu szkoły, niedaleko miejsca zdarzenia, funkcjonariusze ruchu drogowego natrafili na czerwonego fiata seicento ze zbitym reflektorem. To nim jechał 17-latek. Jak się okazało, nie miał jednak do tego uprawnień. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego stąd wiadomo, że tuż przed potrąceniem pieszego, kierowca przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zatrzymany 17-latek przyznał się do potrącenia pieszego. Sprawca odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku, ucieczkę z miejsca zdarzenia, nieudzielenie pierwszej pomocy osobie poszkodowanej oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
- Apelujemy do świadków takich zdarzeń o udzielanie pomocy poszkodowanym. Pamiętajmy, że każdy z nas może znaleźć sie w sytuacji, kiedy wrażliwość oraz szybka i właściwa reakcja mogą pomóc, a nawet uratować zdrowie i życie - mówi Marta Gierlicka.
Więcej informacji z Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego znajdziesz tutajWyszków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?