Poseł Czartoryski podsumował 100 dni rządu: Jest źle. Bardzo źle

Jak na przedstawicieli partii opozycyjnej przystało, działacze PiS skupili się na krytyce obecnego rządu. Poseł Czartoryski wymienił wszystkie sprawy, które w pierwszych miesiącach działania rządu Donalda Tuska, wywołały - mniejsze lub większe - protesty społeczne.

- Wszyscy śledziliśmy protesty związane z ACTA. Najpierw działacze PO nazywali protestujących żulią, a kiedy okazało się, że wśród tej żulii są także dzieci premiera, rząd wycofał się z ACTA - ironizował poseł Czartoryski.

Przypomniał też protesty związane z ustawą refundacyjną i podwyżką cen paliw. Szukając odniesienia - fatalnej jego zdaniem - polityki rządu do sytuacji Ostrołęki, skomentował tegoroczny budżet państwa.

- Budżet ten w żadnym punkcie nie jest ciekawy dla miasta. Cięcia finansów na urząd pracy, sprawy społeczne, dla osób niepełnosprawnych. To wszystko uderza w nasze miasto - mówił poseł Czartoryski.

Podkreślał także, że to z powodu decyzji rządu miasto ma kłopoty z uchwaleniem wieloletniej prognozy finansowej (przypomnijmy, że ten jeden z najważniejszych dokumentów finansowych właśnie został uchylony przez Regionalną Izbę Obrachunkową).

- Nowe regulacje ustawowe spowodowały znaczne ograniczenie swobody finansowej samorządów. Rząd jedną ręką dyscyplinuje samorządy i ogranicza ich możliwości zaciągania zobowiązań, a drugą obarcza je kolejnymi zadaniami, za którymi nie idą pieniądze - mówił poseł Czartoryski.

Znalazł jednak także jedną pozytywną rzecz dotyczącą Ostrołęki.

- Nie chcę mówić samych negatywach, dlatego trzeba odnotować, że spółka państwowa, Energa, cały czas pracuje nad budową nowej elektrowni. Warto jednak przypomnieć, że możliwości takie stworzyła Enerdze konsolidacja przemysłu energetycznego przeprowadzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Kupony odcinają teraz członkowie nowego rządu, ale jest to możliwe dzięki decyzji rządu PiS. Mówię to z satysfakcją - przypominał Czartoryski.