Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja w ratuszu. Szukali protokółu z przetargu

M. Bubrzycki
Hubert Bąk mówi, że burmistrz działa bezprawnie
Hubert Bąk mówi, że burmistrz działa bezprawnie M. Bubrzycki
Przedsiębiorca twierdzi, że wygrał przetarg ogłoszony przez burmistrza, ale protokół zniknął

Hubert Bąk od kilku lat zajmował się miejskimi targowiskami w Ostrowi Mazowieckiej. Przetargi na ich dzierżawę wygrywała kilkakrotnie firma jego siostry, ale faktycznie to on - mając jej pełnomocnictwa - pobierał opłaty od handlujących i wykonywał wszystkie inne czynności związane z prowadzeniem targowisk.

Do tegorocznego przetargu na dzierżawę targowisk na kolejny rok przystąpił Hubert Bąk jako właściciel firmy H. B. Group..

- Zdecydowałem się, bo przeczytałem uważnie ogłoszenie o przetargu i naiwnie liczyłem, że w tym roku przetarg będzie przebiegał inaczej, a to wszystko w końcu jakoś się dotrze - mówi Hubert Bąk. - Pomyliłem się.

Przetarg odbył się 25 lipca, złożono tylko jedną ofertę Komisji przetargowej przewodniczyła Danuta Janusz - zastępca burmistrza.

Cenę wywoławczą za dzierżawę targowisk ustalono na 7000 zł miesięcznie, Hubert Bąk podwyższył ją do 8000 zł.

- Pani Janusz oświadczyła, ze wygrałem przetarg - mówi Hubert Bąk. - Zawsze tak było, że po takim oświadczeniu sporządzany jest protokół, który podpisuje wygrywający przetarg i członkowie komisji przetargowej. Potem jeden egzemplarz protokółu otrzymuje ten, kto wygrał przetarg. Teraz więc także na chwilę wyszedłem na korytarz, potem zostałem poproszony do pokoju i protokolantka dała mi do podpisu trzy egzemplarze protokołu. Zrobiłem to i znów wyszedłem na korytarz, aby spokojnie zaczekać na mój egzemplarz protokółu. Przez dłuższy czas nic się nie działo, choć zauważyłem, że członkowie komisji przetargowej są podenerwowani. Potem z jednego z pokoi wyszedł burmistrz Krzyżanowski, powiedział do mnie: "Po co pan tu czeka? Pana tu nie powinno być" i wszedł z powrotem do tego samego pokoju.

Hubert Bąk zorientował się, że dzieje się coś dziwnego. Wszedł do pokoju protokolantki i spytał, gdzie jest protokół, który podpisał. Odpowiedziała, że nie wie. Za chwilę poproszono go do gabinetu Danuty Janusz.

- Oświadczyła, że przetarg będzie unieważniony - wspomina Hubert Bąk. - Na moje pytania odpowiedziała, że nic więcej nie może powiedzieć. Jeszcze raz spróbowałem uzyskać od protokolantki to, co podpisałem, ale bez skutku. Zobaczyłem, że nic nie wskóram.

Jeszcze tego samego dnia przedsiębiorca złożył w ratuszu pismo z prośbą o przekazanie mu protokołu, który podpisał, a następnego dnia pismo z pytaniem o powody unieważnienia przetargu. Natomiast z ratusza - jak mówi przedsiębiorca - zostaje od razu wysłana na targowisko kontrola, aby "coś znaleźć na człowieka".

Co ciekawe, tego samego dnia, w którym odbył się przetarg, burmistrz wysyła też do przewodniczącego Rady Miasta wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Jednym z punktów jest zmiana regulaminu targowisk miejskich w taki sposób, aby… nie było już przetargów na dzierżawę targowisk. Miałby je prowadzić bez przetargu Zakład Gospodarki Komunalnej.

Potem burmistrz postanawia ogłosić drugi przetarg, ale H. Bąk już w nim nie uczestniczy, Składa natomiast zawiadomienie do prokuratury.

30 września do ratusza wchodzą policjanci z komendy wojewódzkiej w Radomiu, Zabezpieczają komputery i dokumenty.

Więcej przeczytasz o tym w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki