Wszystko to okraszone było nie tylko sporą dawką adrenaliny, ale i humoru. Grupa kaskaderska nie stroni od "zabaw" z ogniem i mimo tego, że występowała w mocno okrojonym, zaledwie trzyosobowym składzie, dała naprawdę fajny pokaz.
Ekipa podczas pierwszej części zaprezentowała jazdę precyzyjną, palenie gumy i popis z płonącymi obręczami. W przerwie nie zabrakło zabawnej scenki z policjantem, złodziejem i rozpadającym się autem, z którego najwięcej radości mieli najmłodsi.
W drugiej części widownia zobaczyła płonącego człowieka oraz efektowny drift. Największe oklaski zebrał absolutny mistrz kierownicy Raymund Staubert, pełniący funkcję koordynatora grupy. Zwieńczeniem występów była możliwość odbycia przejażdżki Monster Truckami, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem dzieciaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?