Początek meczu nie obfitował w zbyt wiele emocji. Dopiero w 20. minucie znakomitą okazję strzelecką miał Tomasz Rępa. Napastnik gospodarzy dostał prostopadłą piłkę i będąc sam na sam z wychodzącym bramkarzem trafił wprost w niego. W 29. minucie świetną interwencją po uderzeniu gości popisał się w bramce Rakowiecki. Tuż przed przerwą znów zaatakowała Ostrovia, a ładną akcję zakończył groźnym strzałem grający w linii ataku Dawid Wilczewski. Minimalnie jednak chybił celu.
Druga połowa wyglądała podobnie, jak pierwsza. Z tą tylko różnicą, że obydwie drużyny nieco częściej atakowały szukając gola, który przyniósł by rozstrzygnięcie. W 53. minucie po rzucie wolnym zmierzającą w światło bramki piłkę obronił Rakowiecki. W 67. minucie wszyscy kibice widzieli już piłkę w bramce, jednak wynik nadal nie uległ zmianie. Dobry strzał Truszkowskiego obronił Derejko. Piłkę dobijał jeszcze głową Rępa, ale ta przetoczyła się obok linii bramkowej i ostatecznie została wybita przez obrońcę. Pięć minut przed końcem meczu kolejną dogodną sytuację miała Ostrovia. Zgraną głową piłkę przejął Dawid Wilczewski, podbiegł z nią kilka metrów, ale strzelił obok bramki.
Ostatecznie gole nie padły i po wyrównanym meczu drużyny sprawiedliwie podzieliły się punktami. Pomimo, iż Ostrovia miała swoje sytuacje, to z remisu z wyżej notowanym rywalem wydawała się być usatysfakcjonowana.
KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Bug Wyszków 0:0
Ostrovia: Rakowiecki - Kacprzak, Malanowski, Wilczewski R., Śledziński (77. Wojdak) - Ciach, Gromek P., Zaremba, Truszkowski - Wilczewski D., Rępa
Bug: Derejko - Wajdzik, Chalski, Chukwuemeka, Wróbel - Woźniak, Elota, Herman (90+1 Szala), Kowalczyk (64. Szajczyk), Kołakowski (46. Sochocki) - Rowicki (86. Kamiński).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?