Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS i PO walczą w Internecie. Ostrołęccy internauci nawet nie wiedzą, że padają ofiarami politycznej manipulacji

Piotr Ossowski
Internet to nie tylko źródło informacji i rozrywki, ale także miejsce walki politycznej. Tak jak w Ostrołęce, gdzie dwa serwisy informacyjne nie kryją swoich politycznych sympatii i intencji. Mechanizmy i kulisy tej walki opisaliśmy obszernie w najnowszym wydaniu TO.

Oto fragmenty tego tekstu:

Sześć lat temu na internetowej mapie Ostrołęki pojawiła się "MojaPlatforma", dziś najpopularniejsza ostrołęcka strona internetowa. Założył ją obecny radny PO i czołowy działacz tej partii w regionie, Maciej Kleczkowski. Dwa lata temu formalnie przekazał stronę innej osobie, ale nadal jest jej faktycznym administratorem i twórcą.
Kleczkowski dużo zyskał jako administrator tego portalu. Wymierny polityczny efekt to mandat radnego. Wicedyrektor ostrołęckiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego stał się dzięki Internetowi znany zwłaszcza wśród młodszej części elektoratu.

Kiedy Kleczkowski budował pozycję - swoją i swojej partii - w ostrołęckiej polityce za pomocą Internetu ostrołęckie środowisko PiS-u postawiło na medium papierowe. Za rządów Załuski wydawało tygodnik (później dwutygodnik) "Wiadomości Ostrołęckie".

Jego naczelnym był obecny przewodniczący rady miasta, Dariusz Maciak a wydawcą - i jednym z głównych publicystów - Janusz Kotowski. Po wygranych wyborach samorządowych gazetę zlikwidowano. Jej kontynuacją miał być portal internetowy pod tą samą nazwą. Oficjalnie jego właścicielką była Hanna Czartoryska, żona posła PiS, Arkadiusza. PiS-owcy nie kryli swoich ambicji - wygrać konkurencję w sieci z "Moją Platformą". Zupełnie im się to jednak nie udało.

Dlatego podupadający portal połączył się z inną ostrołęcką stroną informacyjną. Tak powstał "ePiS". Od momentu połączenia się z byłą stroną "Wiadomości Ostrołęckich" stał się portalem wyraźnie zorientowanym i zaangażowanym politycznie.

Zyskał przy tym potężnego sojusznika - miasto. Wprawdzie prezydent Janusz Kotowski, który niejednokrotnie publicznie wyrażał swoją dezaprobatę dla polityki informacyjnej "MojejPlatformy" nigdy nie deklarował otwarcie poparcia dla "ePiS-u", ale nie da się go nie zauważyć.

Więcej w najbliższym, papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki