Kobieta chciała sprzedać w internecie używane kurtki.
- Podczas internetowej sprzedaży kliknęła w podesłany jej link, który przekierował ją na stronę łudząco przypominającą stronę jej banku. Następnie w fałszywy formularz banku wpisała numer klienta, hasło i PIN do swojego konta. Link przesłany za pomocą popularnego komunikatora miał jej posłużyć do otrzymania pieniędzy za sprzedany towar. W efekcie ostrołęczanka straciła zgromadzone na koncie oszczędności. Pamiętajmy, że jeśli ktokolwiek wymaga podania danych karty płatniczej lub danych służących do logowania do bankowości, oznacza to najprawdopodobniej próbę oszustwa – ostrzega Tomasz Żerański.
I przypomina kilka podstawowych zasad:
- robiąc zakupy w sieci, korzystać należy jedynie ze sprawdzonych sklepów,
- należy sprawdzić, jakie formy zapłaty umożliwia sprzedawca oraz czy jest wskazany adres i numer telefonu, pod który w razie wątpliwości można zadzwonić,
- przed podjęciem ostatecznej decyzji należy sprawdzić opinie o sprzedawcy i sklepie,
- należy także unikać zakupów przedmiotów o rażąco zaniżanej cenie - może to sugerować oszustwo,
- jeśli mimo zachowania ostrożności dojdzie do oszustwa, należy zgłosić to policjantom,
- nie klikajmy w nadesłane linki pochodzące od nieznanych osób czy źródeł, zawsze dokładnie czytajmy, co zawierają przesłane wiadomości,
- nigdy nie podajmy danych do logowania do bankowości internetowej ani nie przekazujmy obcym kodów do płatności internetowych
Zobacz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?