Ostrów Mazowiecka. Za mało miejsc w przedszkolach. Kiedy wybudują nowe?

W mieście są trzy przedszkola publiczne. Najgorsza sytuacja jest w „jedynce”.

Tymczasem od września 2017 roku obowiązkiem samorządów będzie zapewnienie opieki przedszkolnej dzieciom od 3 roku życia (obecnie – od 4 roku życia). W przyszłym roku szkolnym opieką przedszkolną objąć więc trzeba 884 dzieci. Zabraknie dla nich 9 sal w przedszkolach oraz 6 sal w szkołach.

Problem nie zniknie w następnych latach, a nawet może się pogłębić, bo należy się spodziewać zwiększonej liczby urodzin, a z drugiej strony w perspektywie 10 lat pewnie trzeba będzie zamknąć – z powodu ciasnoty – Przedszkole nr 1.

Sytuacja w szkołach podstawowych jest zdecydowanie lepsza. Głównym problemem jest tzw. mała „jedynka” przy ul. Partyzantów, gdzie uczą się najmłodsze dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1, ale także dwie grupy z Przedszkola nr 1, które mieści się przy ul. Batorego. Budynek jest za ciasny i w złym stanie technicznym. Wymuszona przeprowadzka przedszkolaków do małej „jedynki” spowodowała, że trzeba było przenieść stamtąd trzy najmłodsze klasy do dużego budynki SP nr 1.

Te roszady jasno pokazują (i jest to sygnał dla miejskich władz), że powinno się wybudować przynajmniej przedszkole. A najlepiej jeden większy obiekt, który pomieściłby i przedszkolaków, i najmłodszych uczniów z „jedynki”.

Najbardziej logicznym rozwiązaniem, jakie się narzuca, jest budowa większego obiektu na działce, na której stoi mała „jedynka”. Niestety, działka jest zbyt mała, trzeba by więc powiększyć ją kupując działkę sąsiednią i jej właściciel jest tym zainteresowany. Gdyby tak się stało, można by postawić tam obiekt, w którym byłaby szkoła i przedszkole.

Brane jest także pod uwagę zlokalizowanie nowego budynku w pobliżu Szkoły nr 1. Są cztery możliwości, ale każda z nich ma swoje istotne wady, np. wysokie koszty zakupu działek, brak infrastruktury technicznej.

Decyzja w tej sprawie będzie musiała zapaść wkrótce.