Pielgrzymi z Ostrołęki wyruszyli 1 sierpnia, pierwszy etap wędrówki kończą co roku w Stoku, a pielgrzymi z Łomży - w Sulęcinie Szlacheckim.
Dziś rano doszli do Ostrowi. Na placu obok kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, gdzie pielgrzymi odpoczywali po mszy przed ruszeniem w drogę, czekał na nich darmowy poczęstunek. Nikt nie pozostał głodny, co jest zasługą ludzi dobrej woli.
- Już siódmy raz odprowadzam swoją żonę, która podąża na Jasną Górę, ale jednocześnie jako pracownica służby zdrowia posługuje pielgrzymom - mówi Adam Jabłonka, dyrektor szkoły w Kalinowie. - Niestety, z powodów zdrowotnych nie zdecydowałem się, żeby pójść razem z nią. Może za rok…
- Nikt z mojej rodziny obecnie nie idzie na pielgrzymkę, kiedyś chodziła córka - mówi Maria Bębenek, radna miasta. - Przychodzę, żeby pożegnać pielgrzymów, bo to dobry sposób na spędzenie czasu.
Obok kościoła stoi samochód, to sekretariat na kółkach, w którym można jeszcze zapisać się na pielgrzymkę. Okazuje się, że w Ostrowi dopisało się prawie sto osób - nie tylko do grupy ostrowskiej, ale także ostrołęckiej i łomżyńskiej. Nie wiadomo jednak dokładnie, ile osób idzie w poszczególnych grupach. Będzie ich przybywać, bo zapisy trwają jeszcze w kolejnych dniach - mniej wytrwali dojeżdżają na trasę pielgrzymki i dopisują się nawet po tygodniu.
Ruszyli w drogę o jedenastej. Na Jasną Górę pielgrzymi z Ostrowi dotrą po dwunastu dniach, 13 sierpnia. Przejdą 386 kilometrów.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?