Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów Mazowiecka: Ludzie mówili, policja słuchała. Debata na temat bezpieczeństwa

Mieczyslaw Bubrzycki
M. Bubrzycki
Na trzecią powiatową debatę społeczną dotyczącą bezpieczeństwa przyszło lub przyjechało więcej osób niż przed rokiem

Debata odbyła się w sali gimnastycznej ostrowskiego LO im Kopernika i przebiegała według podobnego scenariusza, jak poprzednie, choć tym razem organizatorzy - za pomocą dwojga prowadzących - próbowali organizować dyskusję, co nie wszystkim się podobało.

Debata trwała dwie godziny. Przez pierwszą przedstawiciele policji i straży pożarnej zaprezentowali, co robią. Ze statystyk policyjnych wynika, że w ubiegłym roku w pow. ostrowskim zanotowano 1203 przestępstwa (o prawie 500 mniej niż w roku 2013). Nie było żadnego zabójstwa. Na drogach doszło do 73 wypadków, wskutek których 17 osób poniosło śmierć (o 10 więcej), a rannych było 82 (o12 więcej).

Strażacy natomiast wyjeżdżali w sumie do 740 zdarzeń, w tym do 350 pożarów.

Komendant powiatowy policji insp. Andrzej Choromański zdał sprawozdanie z wykonania wniosków z poprzedniej debaty.

Przed rokiem postulowano budowę ronda w Nurze, na niebezpiecznym skrzyżowaniu drogi krajowej 63 i wojewódzkiej 694. Policja popiera ten postulat, ale zarządcy dróg nie podjęli jeszcze decyzji w tej sprawie.

Dwa postulaty dotyczyły przejść dla pieszych przez drogi wojewódzkie. Mieszkańcy Komorowa chcą dodatkowego przejścia, a mieszkańcy Bogut przywrócenia przejścia zlikwidowanego - obok szkoły (pisaliśmy o tym wiele razy). Oba wnioski poparła policja, ale drogowcy są konsekwentnie przeciwni.

Dwa wnioski dotyczyły pracy policji. Pierwszy miał związek ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, chodziło o to, aby policja bardziej pilnowała lokali wyborczych i zwracała uwagę na przypadki kupowania głosów. Wyborów jesiennych pilnowało w sumie 118 policjantów (miejscowym pomagali funkcjonariusze z Radomia) i nie stwierdzono żadnego przypadku korupcji.

W drugim wniosku chodziło o to, aby policjanci szybciej dojeżdżali tam, gdzie są wzywani. Komendant stwierdził, że pod tym względem poprawiło się. W ubiegłym roku średni czas reakcji na zgłoszenie w mieście wyniósł 6 minut 12 sekund (czas pożądany - 9 minut), a na wsi - 12 minut 27 sekund (czas pożądany - 15 minut).

W czasie dyskusji podejmowano różne tematy.

O tym przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki