Ostrów Mazowiecka. II sesja Rady Miasta. Radni czyścili budżet, ocenili także miejską oświatę [ZDJĘCIA]

Rada Miasta w Ostrowi Mazowieckiej zebrała się 29 listopada na drugiej po wyborach sesji. Debiutował na niej Daniel Choinka w charakterze zastępcy burmistrza, został powołany na to stanowisko kilka dni wcześniej.

Najważniejszym punktem obrad były zmiany w budżecie miasta. Burmistrz Jerzy Bauer powiedział:

To uchwała o charakterze czyszczącym. Przed nami grudzień i wiemy już, że w tym roku z różnych powodów pewnych zadań nie uda nam się wykonać.

Zmiany w budżecie są poważne, bo:

• dochody zmniejszono o 17,6 mln zł,
• wydatki zmniejszono o 24,3 mln zł.

Powodem jest to, że nie udało się rozpocząć budowy sieci ciągów pieszych i rowerowych, na co miasto pozyskało 16 mln zł dofinansowania unijnego. Nie udało się też zacząć przebudowy ulic Prusa i Lubiejewskiej, na co miasto pozyskało 2 mln zł z funduszy rządowych. Przetarg rozstrzygnięto na kwotę znacznie przekraczającą kosztorys i miasto nie podejmie się tego zadania. Na razie będzie tylko remont ulicy Prusa na odcinku, gdzie nawierzchnia jest najgorsza.

W związku ze zmianami w budżecie miasto zaciągnie kredyt o 7 mln zł niższy od planowanego.

Radni z opozycji zgłaszali krytyczne uwagi do proponowanych zmian.

Radny Stanisław Dylewski nie był zadowolony, że wypadła z budżetu budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Warchalskiego. Burmistrz tłumaczył, że w przyszłym roku miasto wystąpi o środki z funduszy rządowych i najdalej za dwa lata cała ulica Kościuszki „będzie wyglądać rewelacyjnie” (wzdłuż tej ulicy pobiegnie także ścieżka rowerowa).

Radna Jolanta Kwiatkowska niepokoi się o budowę ulicy Wołodyjowskiego, która też spadła z budżetu. Okazuje się, że wciąż trwa tam konflikt o przebieg ulicy i część mieszkańców zaskarżyła decyzję o budowie. W tej sytuacji prawdopodobnie inwestycja zostanie wykonana w dwóch etapach, a najpierw odcinek bezkonfliktowy.

Radny Jerzy Pawluczuk stwierdził, że nie powinno usuwać się z budżetu niewykonanych zadań, bo to zamaże obraz rzeczywistości. Burmistrz wyjaśniał, że takie uchwały czyszczące są standardem w polskich samorządach.

Wiceprzewodniczący Krzysztof Laska przypomniał, że w czasie ostatniej kampanii wielu mieszkańców zgłaszało potrzebę uporządkowania centrum miasta, na co potrzebne są pieniądze. Dlatego – jego zdaniem - w tej kadencji należy powściągnąć apetyty na budowę ulic osiedlowych.

Za zmianami w budżecie głosowało 12 radnych, 7 był przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.

Radni przyjęli z uznaniem informację o działalności miejskich szkół i przedszkoli w minionym roku szkolnym.

Po raz pierwszy, zgodnie z nowymi przepisami, na początku obrad rad wszystkich szczebli nie ma już punktu „interpelacje radnych”. Są już tylko interpelacje pisemne. Na końcu obrad jest punkt „wolne wnioski i sprawy różne”, w którym ostrowscy radni zadali burmistrzowie wiele szczegółowych pytań o charakterze interpelacji. Burmistrz nie był więc w stanie od razu odpowiedzieć na większość z nich.