Drużyna prowadzona przez trenera Pawła Kowalczyka w czterech spotkaniach zapisała na swoim koncie zaledwie trzy punkty. Żółto-zieloni nie potrafili odnieść zwycięstwa, chociaż byli blisko w meczach z Mławianką Mława (2:2) i Tęczą JBB Łyse (1:1). W ostatnim meczu zremisowali bezbramkowo z Czarnymi Węgrów, a po drodze przed własną publicznością przegrali z Mazovią Mińsk Mazowiecki (0:4). Drużyna cały czas się krystalizuje, a w ostatnich dniach transferowego okienka mogą do drużyny dołączyć jeszcze kolejni nowi zawodnicy.
– Szykujemy jeszcze kilka wzmocnień, które przydadzą się na końcową fazę rundy jesiennej – mówi czołowy zawodnik Ostrovi Dawid Wilczewski. – Z pewnością mocnymi punktami drużyny będą Adam Dobosz i Dima Kholorski, który występować na niemieckich boiskach.
Mimo że obecnie Ostrovia plasuje się na pozycji spadkowej, to w klubie nikt nie myśli o możliwości spadku do ligi okręgowej.
– To już nasz szósty sezon z rzędu w rozgrywkach IV ligi i zawsze kończyliśmy rozgrywki w okolicach środka tabeli – stwierdza Dawid Wilczewski. – Z możliwościami zawodników, których teraz posiadamy o utrzymanie jestem spokojny, a jak dojdzie do tego jeszcze trochę szczęścia to może że nawet coś więcej ugramy.
Już w środowe popołudnie, 24 sierpnia o godz. 17.30 Ostrovia zagra na wyjeździe z Ożarowianką Ożarów Mazowiecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
