Gospodarze od początku spotkania posiadali inicjatywę, z której jednak niewiele wynikało. Dopiero w końcówce pierwszej połowy gra nabrała rumieńców za sprawą goli strzelonych przez Ostrovię. Najpierw około 40. minuty prostopadłą piłkę mijającą linię obrony zagrał do Truszkowskiego Ciach, a kapitan "położył" golkipera gości i sprytną podcinką dał swojej drużynie prowadzenie. Chwilę później grający trener wystąpił w roli asystenta. Z lewej strony pola karnego ograł bramkarza i dograł piłkę Tomaszowi Rępie, któremu nie pozostało nic innego, jak wepchnąć futbolówkę do pustej bramki.
Wydawało się, że worek z bramkami w końcu się rozwiąże. Tym bardziej, że niedługo po przerwie po rzucie rożnym i uderzeniu głową Arek Ciach podwyższył prowadzenie. W kolejnych minutach żółto-zieloni nie forsowali już jednak tempa, a w ich akcjach brakowało dokładności i wykończenia.
Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem jeden z nielicznych ataków przeprowadziła Marcovia. Akcja sfinalizowana została ładnym uderzeniem, po którym piłka zatrzepotała w siatce Rakowieckiego.
Ostrovia wygrywając 3:1 przedłużyła do 4 passę meczów bez porażki i utrzymała 9. lokatę w tabeli. W sobotę, 19 listopada zakończy rundę jesienną wyjazdową potyczką z KS Łomianki. Rywal jest co prawda znacznie wyżej notowany, ale KS z pewnością pojedzie tam powalczyć o dobry wynik.
KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Marcovia 2000 Marki 3:1 (2:0)
Bramki: Truszkowski Marcin 40., Rępa Tomasz 43., Ciach Arkadiusz 55. - 85.
Ostrovia: Rakowiecki - Małkiński, Malanowski, Wilczewski R., Kacprzak (75. Wojdak) - Ciach (80. Bednarczyk), Gromek P. (70. Lipski), Zaremba, Truszkowski - Wilczewski D., Rępa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?