Ostrołęka > Wszyscy chcą do Sejmu

Kandydaci z Ostrołęki na dalszych miejscach list wyborczych

Wedle wszelkich sondaży i przewidywań w nowym parlamencie będą dwa liczące się ugrupowania - Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska. Dalej jest Lewica i Demokraci z kilkunastoprocentowym poparciem, a potem długo, długo nic. LPR, PSL i Samoobrona balansują na krawędzi progu wyborczego i toczą ciężką walkę o każdy głos.

Winne afer i… telewizji

Najwięcej problemów ma Samoobrona. Najbardziej zaszkodziły jej seksafera i aresztowanie Stanisława Łyżwińskiego oraz akcja Centralnego Biura Antykorupcujnego w Ministerstwie Rolnictwa. Samoobrona ma również kłopoty finansowe - kolejne banki odmawiają jej udzielenia kredytu na kampanię wyborczą, a Andrzej Lepper musi zmagać się dodatkowo z zaległościami finansowymi z 2005 r. Banki uważnie obserwują szanse wyborcze partii starających się o kredyty, a Samoobrona z wielu powodów jest klientem ryzykownym. Afery i słabe wyniki w sondażach, brak popularnych polityków na listach wyborczych - to wszystko skutecznie odstrasza bankowców od kredytowania partii Leppera. Pierwsze miejsce na liście w Łodzi dla Leszka Millera najprawdopodobniej niewiele zmieni.

Nie najlepiej wygląda również sytuacja Ligi Prawicy Rzeczypospolitej, czyli połączonych sił Ligi Polskich Rodzin, Unii Polityki Realnej i Prawicy Rzeczypospolitej. Zdaniem polityków LPR, słabe wyniki w sondażach to m.in. wina TVP, która faworyzuje w kampanii wyborczej PiS i dyskryminuje komitety wyborcze innych partii politycznych, a szczególnie Ligi. W związku z tym LPR ma skierować protest do Państwowej Komisji Wyborczej.

Studia w remizie, granie śmiercią Blidy

Za to sporo optymizmu wykazują, mimo nienajlepszych wyników w sondażach, politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Szef ludowców, Waldemar Pawlak, ma pomysł, jak zaskoczyć politycznych przeciwników, którzy zawalczą o wiejski elektorat - będzie szerzył oświatę w remizach strażackich. Plan jest taki: dzięki PSL od najbliższego roku akademickiego wyższe wykształcenie będą mogli zdobywać mieszkańcy wsi i małych miast. Zajęcia będą się odbywać nie w budynkach uczelni, ale w specjalnie przystosowanych do tego salach w strażackich remizach. Na razie będzie można studiować na dwóch kierunkach: ekonomii i pedagogice.

O swoje miejsca w Sejmie nie muszą obawiać się kandydaci Lewicy i Demokratów - cały czas utrzymuje się kilkunastoprocentowe poparcie dla tej partii. Zdaniem jednego z liderów LiD, szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej Wojciecha Olejniczaka, LiD to jedyna alternatywa dla rządów PiS. Olejniczak zapowiedział ostrą rywalizację swojego ugrupowania z PiS i PO. Szef SLD nie obawia się również swojego byłego partyjnego kolegi Leszka Millera, z którym w wyborach do Sejmu zmierzy się w Łodzi. Olejniczak skrytykował także Millera za to, że - ogłaszając swój start w wyborach z list Samoobrony - przywoływał sprawę tragicznej śmierci Barbary Blidy.