Ostrołęka szczęśliwa dla kadry

Ostrołęka, 24.04. Sympatycy boksu, którzy zasiedli na trybunach, mieli okazję oglądać wielu doświadczonych i utytułowanych pięściarzy. Nie zabrakło mistrzów Polski oraz Kanady. W polskich szeregach był Marcin Pryczek - medalista Mistrzostw Europy Juniorów. Za to goście mieli po swojej stronie brązowego medalistę Mistrzostw Świata Juniorów. I właśnie walka w kat. 57 kg Erica Mondoux z Krzysztofem Cieślakiem była ozdobą bokserskiego wieczoru w Ostrołęce. Brązowy medalista Mistrzostw Polski Seniorów ukryty za podwójną gardą wyprowadzał błyskawiczne sierpowe, które kilkakrotnie zachwiały rywalem. Za to doskonały technicznie Kanadyjczyk wykorzystywał swoje szanse, gdy Polak chociażby na sekundę opuścił niżej ręce. Trafiał częściej. Na początku drugiej rundy popisał się efektowną kombinacją, która doszła do głowy Polaka. Później pokazał, że potrafi zadawać cały repertuar ciosów. Cieślak nie dawał za wygraną i w miarę możliwości odgryzał się rywalowi. Przez cztery rundy na ringu w Ostrołęce oglądaliśmy pojedynek, który mógłby zawstydzić niejednego zawodowca.
Ładnie boksowali pięściarze Victorii. Najtrudniejsze zadanie miał Tomasz Dziamałek (kat. 75 kg), który zmierzył się z niezwykle silnym mistrzem Kanady Davidem Lao. Umiejętnie stopował rywala lewym prostym i unikał posyłanych przez niego bomb. Obaj omal nie wypadli z ringu gdy w czwartej rundzie poszli na wymianę ciosów. Sędziowie uznali walkę za remisową, ale później nawet goście z Kanady przyznali, że zwycięstwo należało się Dziamałkowi. Również remisem zakończyło się starcie Józefa Napiórkowskiego (kat. 81 kg) ze złotym medalistą Igrzysk Panamerykańskich - Mikelem Rondeau. Wspierany przez kibiców Napiórkowski wytrzymał napór mocniejszego fizycznie rywala, a sam omal go nie znokautował potężnym prawym prostym w ostatniej rundzie. Karol Napiórkowski (kat. +91 kg) nie dał większych szans swojemu rywalowi, wykorzystując szybkość i większy zasięg ramion. Pokonał na punkty Duncana Irvinga, pieczętując tym samym zwycięstwo reprezentacji Polski Północno-Wschodniej 14:8.

Mecz komentują:

Leonard Kwitkowski (trener kadry Kanady): W imieniu własnym, zawodników i kolegów trenerów serdecznie dziękuję za zaproszenie do Ostrołęki, dobre sędziowanie i piękną zabawę, gdyż sport powinniśmy traktować jako zabawę.
Od 22 lat mieszkam w Kanadzie, gdzie na nowo uzyskałem wszystkie uprawnienia trenerskie. W kraju stoczyłem ponad dwieście walk w kategoriach koguciej i piórkowej. W kadrze, która przyleciała do Polski, są zawodnicy dokładnie z całej Kanady. Talenty są wyłapywane w salkach i klubach, w których na co dzień trenują. Takich klubów w samym Toronto i okolicach jest kilkanaście. Sześciu lub siedmiu bokserów, którzy walczyli w Ostrołęce, pojedzie na Mistrzostwa Świata do Korei Południowej.

Mieczysław Mierzejewski (trener Victorii Ostrołęka): Polskim pięściarzom przyszło walczyć z niezwykle mocnymi rywalami. Szczerze powiem, że gdy zobaczyłem Kanadyjczyków w akcji na turnieju w Raszynie, to byłem pełen obaw o wynik meczu w Ostrołęce. Chłopcy boksowali jednak bardzo dobrze i sprawili mi miłą niespodziankę. Zdecydowanie najlepszą walką meczu była konfrontacja Krzysztofa Cieślaka z brązowym medalistą Mistrzostw Świata Juniorów. Trenerzy z Kanady i sędziowie zgodnie przyznali, że był to pojedynek godzien największych imprez bokserskich na świecie.