Ostrołęka. Strefa płatnego parkowania zostanie ograniczona. Ale dopiero od września 2019

A ściślej - pomysłem czasowego wyłączenia z tej strefy części ulic, na których dziś musimy płacić za parkowanie. Chodzi o przeprowadzenie swoistego testu, po którym radni ponownie zdecydują, czy płatne parkowanie powinno pozostać, czy też warto je zupełnie zlikwidować.

Projekt przygotował prezydent Łukasz Kulik. Przypomnijmy, że likwidacja płatnych parkingów w mieście to był jeden z punktów jego programu wyborczego. Wcześniej projekt zakładał, że strefa płatnego parkowania zostanie znacznie ograniczona już od 1 maja (do końca sierpnia).

Przed samą sesją prezydent złożył jednak do swojej uchwały autopoprawkę.

Teraz strefa płatnego parkowania ma być wprowadzona od 1 września – do końca grudnia.

Mniejsza strefa płatnego parkowania będzie w tym okresie obowiązywać przy ulicach:

• Prądzyńskiego - od skrzyżowania z Kopernika do ul. Inwalidów Wojennych;
• Kopernika - od skrzyżowania z ul. Fieldorfa „Nila” do skrzyżowania z ul. Prądzyńskiego
• Inwalidów Wojennych.

W pozostałych miejscach – dziś objętych strefą płatnego parkowania - będzie bezpłatne.

Taką decyzję podjęli radni. Nie byli jednomyślni.

Główne zastrzeżenia dotyczyły ewentualnych roszczeń, z którymi firma obsługująca strefę płatnego parkowania może wystąpić do miasta.

Firma, z całym szacunkiem, byłaby głupia, gdyby o swoje nie walczyła. Mam nadzieję, że przegra, ale moim zdaniem ryzyko jest spore

– oceniał Janusz Kotowski.

- To jest normalna umowa biznesowa – mówił prezydent Łukasz Kulik. – Gdybyśmy ją wypowiadali, to tam, jest oczywiście zapis, że musimy wypłacić firmie 50 tys. zł.

W umowie jest natomiast zapis, że możemy strefę zmniejszać, lub zwiększać. I właśnie tego dotyczy nasz projekt.

Radny Adam Kurpiewski postulował z kolei, żeby z ograniczeniem strefy płatnego parkowania wstrzymać się do końca roku, kiedy wygasa umowa z operatorem.

Prezydent Kulik podczas dyskusji wiele razy podkreślał, że ograniczenie strefy jest swego rodzaju testem.

Ostatecznie radni przyjęli prezydencki projekt z autopoprawką wprowadzającą mniejszą strefę od 1 września: 9 radnych głosowało za, głosów przeciw nie było, 6 radnych wstrzymało się od głosu. Co ciekawe radni z klubu PiS w ogóle nie wzięli udziału w głosowaniu (radny ma do tego prawo).