Miejscy urzędnicy mają już klucze do budynku starego basenu przy ul. Piłsudskiego. Teraz potrzeba oszacowania strat, które poczynił nieuczciwy najemca.
O budynku po starej pływalni pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy w skrócie – po kilku nieudanych próbach sprzedaży nieruchomości (nie było chętnych), miasto ogłosiło w połowie 2017 roku, że znalazł się chętny na wynajem budynku.
Przeczytaj:
Stary basen w Ostrołęce wydzierżawiony! Co w nim się znajdzie?
Najemca – była to osoba fizyczna – miała płacić za wynajem obiektu ponad 6000 zł miesięcznie. Nie zapłaciła jednak ani złotówki. Kiedy okazało się, że pieniądze nie wpływają, miasto wypowiedziało umowę. I zaczęły się schody. Nieuczciwy najemca zapadł się pod ziemię. Nie było się można z nim skontaktować, nie stawił się na wyznaczony przez miasto termin przekazania kluczy.
Prezydent Janusz Kotowski – między innymi podczas sesji rady miasta – przepraszał za tę sytuację i tłumaczył, że miasto pozostało tylko dochodzić swoich praw na drodze sądowej. To jednak trwało. Dopiero teraz miasto mogło wejść do budynku. I tylko potwierdzić to, co wiadomo było od dawna – budynek został rozkradziony!
Oczywiście umowa dzierżawy zobowiązywała najemcę do zwrotu nieruchomości w należytym stanie. O ewentualne odszkodowania miasto będzie musiało się starać na drodze sądowej. Jeśli nawet uda się coś wywalczyć zapewne potrwa to bardzo długo. Na razie nie wiadomo jaka będzie przyszłość nieruchomości.
Do sprawy będziemy wracać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?