Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Od września miasto przenosi większość "zerówek" do szkół

Iza Ossowska
sxc.hu
Samorząd organizuje "zerówki" w szkołach, żeby trzylatki dostały się do przedszkoli.

Dowiedziałam się pocztą pantoflową, że sześciolatki w Ostrołęce mają się uczyć w specjalnie dla nich utworzonych w szkołach „zerówkach”, a nie w przedszkolach tak jak dotychczas. Przecież głównym założeniem uchwalonej ostatnio ustawy miało być pozostawienie sześciolatków w przedszkolach, a nie puszczanie ich do szkół! Proszę wyjaśnić, czy to co słyszałam jest prawdą - poprosiła ostrołęczanka.

To, co opisała w skrócie nasza Czytelniczka w swoim pytaniu to najnowszy pomysł naszego ostrołęckiego samorządu. Przypomnijmy. W grudniu ubiegłego roku rząd znowelizował ustawę o oświacie, tym samym unieważniając wprowadzony przez poprzedni rząd obowiązek szkolny dla sześciolatków.

We wrześniu 2016 roku do pierwszych klas mają iść obowiązkowo siedmiolatki. Sześciolatki mają powtarzać rok w przedszkolu albo w przyszkolnej zerówce, albo - jeśli ich rodzice wyrażą taką chęć - mogą iść do pierwszej klasy.

Na zmianie najwięcej mieli stracić rodzice najmłodszych, trzyletnich dzieci, bowiem sześciolatki, które zostałyby na kolejny rok w przedszkolach, zablokowałyby im miejsca. W dodatku uczniami pierwszych klas zostaną odroczeni w ubiegłym roku, tegoroczni siedmiolatkowie. Klas pierwszych powstanie więc mało. Efekt? Niektórzy nauczyciele wczesnej edukacji, zatrudnieni w szkołach, mogliby pozostać bez pracy.

By do tego nie dopuścić , nasi włodarze wymyślili: oddziały zerowe dla sześciolatków zostaną tylko w czterech miejskich przedszkolach: dwóch integracyjnych (nr 5 i nr 16), przedszkolu nr 18 na osiedlu Stacja i najprawdopodobniej również w przedszkolu nr 17 „Kraina Misiów”. Pozostałe miejsca w „zerówkach” mają zorganizować sześciolatkom szkoły. Do „zerówek” zarówno tych przedszkolnych , j ak i szkolnych będzie obowiązywał oddzielny nabór elektroniczny (rusza już 10 marca). Rodzice dzieci sześcioletnich nie mogą więc już składać w swoim przedszkolu kart kontynuacji wychowania przedszkolnego.

Dlaczego miasto wprowadza takie rozwiązanie? O wyjaśnienie poprosiliśmy Mirosława Rosaka, dyrektora wydziału oświaty w Urzędzie Miasta w Ostrołęce.

- Priorytem dla miasta Ostrołęki jest zapewnienie miejsc dla jak największej liczby dzieci w przedszkolach - tłumaczy. - Dlatego, że obowiązkiem ustawowym jest zagwarantowanie jeszcze w tym roku miejsca w przedszkolu każdemu czterolatkowi, jeśli rodzic wyrazi taką ochotę. A od 2017 roku ten obowiązek będzie dotyczył także trzylatków. Wskaźniki urodzeń na terenie naszego miasta są bardzo korzystne. Mamy bardzo dużo dzieci, które trzeba będzie pomieścić. Wiemy też, że duża ilość dzieci spoza miasta przychodzi do szkół miejskich. W związku z tym, spełniając kryteria ustawowe, naszym obowiązkiem jest stworzenie jak największej liczby miejsc w przedszkolach. Oczywiście, chcemy to zrobić poprzez przesunięcie pewnego ciężaru „zerówek” z przedszkoli do szkół podstawowych. Taki model, gdzie „zerówki” były otwierane przy szkołach podstawowych funkcjonował w Ostrołęce przez wiele lat. Regulowaliśmy go w zależności od ilości dzieci, czy też od wskaźników urodzeń. Ale w większości szkół podstawowych, z wyjątkiem Szkoły Podstawowej nr 1, Zespołu Szkół nr 4 w Wojciechowicach, czy Zespołu Szkół nr 3 na Stacji, zerówki funkcjonowały - dodaje.

Zapewne większość rodziców wolałaby jednak, żeby ich sześciolatek chodził do „zerówki” w przedszkolu, choćby ze względu na możliwość pozostawienia dziecka pod opieką przez większość dnia i zapewnienie przez przedszkole wyżywienia dziecka. Kryteria naboru do przedszkolnych „zerówek” są także regulowane ustawą: pierwszeństwo będą miały m.in. dzieci z rodzin wielodzietnych, niepełnosprawne, albo z rodzin, w których rodzeństwo albo rodzice są niepełnosprawni.

- Przesuwamy ciężar z przedszkoli jeśli chodzi o zerówki, pozostawiając jednocześnie możliwość istnienia oddziałów zerowych w niektórych przedszkolach, bo tak naprawdę nie wiemy, czy wszystkie dzieci się pomieszczą w szkołach podstawowych - argumentuje dyrektor Rosak. - Jeśli zaś chodzi o szkoły podstawowe, planujemy że wzmocnimy w nich kadrowo świetlice. Zapewnimy dzieciom pełne wyżywienie. Jeśli będzie potrzeba, rodzic będzie mógł zostawić dziecko w szkole, tak jak w przedszkolu dotychczas - zapewnia dyrektor Rosak.

Cały, obszerny artykuł na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki