Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Kapliczka w Wojciechowicach przetrwała wojnę i komunizm. Budowy ścieżki rowerowej nie przetrwała…

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Z tą niepozorną kapliczką wiąże się ciekawa legenda.

Starsi ostrołęczanie pamiętają jeszcze piękną rozłożystą sosnę, rosnącą przy skrzyżowaniu ulic Kołobrzeskiej i Alei Wojska Polskiegi (dawniej I Armii Wojska Polskiego). Przy sośnie wzniesiona została kapliczka. Sosny w tym miejscu już dawno nie ma. Upływowi czasu i wiatrom historii nie ulegała kapliczka. Do teraz.

- Kapliczka przetrwała Hitlera i Stalina. A obecnej władzy nie przetrwała – denerwuje się nasz Czytelnik, który zwrócił uwagę, że kilka dni temu kapliczka… zniknęła ze swojego miejsca.

Zanim wyjaśnimy co się z nią stało, wytłumaczmy dlaczego miejsce, w którym się znajduje jest istotne. A ma to związek ze wspomnianą wyżej sosną. Początkowo bowiem kapliczka znajdowała się na drzewie. Mieszkańcy regionu doskonale znają takie miejsca – w wielu miejscach ciągle można znaleźć zawieszone na drzewach kapliczki z obrazem Matki Boskiej. Z reguły towarzyszą takim miejscom lokalne legendy – a to objawieniu się Matki Bożej w tym miejscu, a to innym cudzie polegającym choćby na krwawych łzach pojawiających się przy próbie ścięcia drzewa „z cudownym obrazem”. Takie legendy towarzyszyły też sośnie w Wojciechowicach.

Musiały być żywe, ponieważ w 1921 roku w miejscu tym wzniesiono kapliczkę. O tym już możemy dowiedzieć się z tablicy, która wciąż znajduje się na kapliczce. Czytamy tam: „Założył V Pułk Ułanów Zasławskich 1921 Rekonstrukcja 1993”.

Czas już wyjaśnić, co stało się z kapliczką. Otóż została ona przeniesiona o kilkadziesiąt metrów dalej w kierunku Wojciechowic. Wydaje się to nawet z korzyścią dla chcących pomodlić się w tym miejscu, czy po prostu przyjrzeć się kapliczce. A dlaczego tak się stało. Spytaliśmy w ratuszu.

- Kapliczka została przeniesiona z uwagi na budowany ciąg pieszo-rowerowy. Usytuowana była w miejscu tego ciągu i zagrażała bezpieczeństwu osób poruszających się tym obszarze. Decyzja była spowodowana względami bezpieczeństwa i podjęta zgodnie z projektem i uzyskanymi ówcześnie uzgodnieniami na etapie projektowym. Kapliczka nie wróci na swoje stare miejsce. Obecnie znajduje się w nowej lokalizacji i tak pozostanie – poinformowała nas Malwina Łuba z biura prasowego ratusza.

Zwróciliśmy miastu także uwagę, że najpewniej przy przenoszeniu kapliczki został uszkodzony jej daszek. W miejscu gdzie się wcześniej znajdowała widać połamane dachówki.

- Wykonawca budowy ścieżki, który miał w zakresie przeniesienie wspomnianej kapliczki w nowe miejsce, jest zobowiązany do jej naprawy - jeśli ją uszkodził. Daszek kapliczki zostanie naprawiony – zapewnia Malwina Łuba.

Przeczytaj także

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki